Tomasz Iwan: Liczę na skromne zwycięstwo

Jakim wynikiem zakończą się zmagania "Biało-czerwonych"?

- Trudno typować, gramy z jedną z najlepszych drużyn na świecie, oczywiście jestem optymistą i liczę na zwycięstwo polskiej reprezentacji, na skromne 1:0. Myślę, że to, że jest to piłkarskie otwarcie Stadionu Narodowego, mecz cieszy się dużym zainteresowaniem, ponad 50 tys. polskich kibiców sprawi, że uda nam się zwyciężyć, skromnie, ale będzie to bardzo cenne zwycięstwo, bo wszyscy czekamy aż nasza drużyna będzie gotowa przed Euro. Będzie to bardzo poważny sprawdzian.

Czy nieobecność Roberta Lewandowskiego może zadecydować o wyniku tego spotkania?

- Martwi nieobecność Roberta Lewandowskiego, bo to jeden z czołowych zawodników naszej drużyny, ktoś, kto decyduje o sile ataku, jeden z nielicznych zawodników, którzy grają w mocnej lidze, na dzień dzisiejszy ma bardzo ugruntowaną pozycję, jego brak będzie na pewno wielką stratą, choć wszyscy wiemy, że w piłkę nożną gra 11 zawodników i jego koledzy, którzy dostaną szansę gry na jego pozycji będą chcieli też udowodnić, że nie odbiegają za bardzo. Taka motywacja może wpłynąć bardzo korzystnie. Lewandowski to na pewno lider naszej drużyny i gra reprezentacji bez niego, to nie jest to samo, co z nim.

Ma Pan swoich ulubieńców w drużynie narodowej? Kto może okazać się "polskim Ronaldo"?

- Myślę, że zawodnika na miarę Ronaldo jeszcze długo nie zobaczymy w naszej reprezentacji, wspomniany wcześniej Lewandowski zdecydowanie pokazuje się z bardzo dobrej strony. Wierzę też w Błaszczykowskiego, który pokazał, że potrafi być dobrym przywódcą, kapitanem drużyny, jeśli dodamy do tego bramkarzy, o których tez się nie musimy martwić, bo golkiperów w kadrze mamy aż nadto i pojawiają się wręcz pewnego rodzaju problemy, czy Boruc wróci do bramki czy nie, to trzon naszego zespołu zaczyna się krystalizować. Trudno jest przygotować się do Euro nie grając ważnych spotkań, dzisiaj mamy okazję zagrać z poważnym, wymagającym przeciwnikiem. To jest mecz, który w przypadku korzystnego wyniku pozwoli chłopakom uwierzyć w siebie przed tak ważną imprezą. 

Mówi się, że dzisiejszy mecz będzie pojedynkiem pomiędzy Wojciechem Szczęsnym a Cristiano Ronaldo? Jak Pan uważa, czy polska defensywa poradzi sobie ze strzelcem Realu Madryt?

- Miejmy nadzieję, że nie będzie to pojedynek Szczęsny - Ronaldo, choć Ronaldo to jeden z najlepszych zawodników na świecie i jeśli obrona dopuści go, to wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. W szeregach Portugalii grają gwiazdy światowego formatu, np. Pepe, ale liczę na grę naszych zawodników i fakt, że jest to otwarcie Stadionu Narodowego, podobnie jak dopingująca publiczność, będzie naszym dwunastym zawodnikiem.