Tomasz Jarzębowski: Wróciłem na swoje miejsce
09.01.2009 14:32
- Będę grał w Legii z numerem 78. Nie zająłem jeszcze szafki w szatni, ale Tomek Kiełbowicz obiecał mi, że takowa się znajdzie. Koszulkę chciałbym od razu przekazać na licytację na WOŚP. Wróciłem tu po trzech latach pobytu w Bełchatowie. Nie ukrywałem że chcę tu wrócić, marzenie się spełniło. Dziś odwiedziłem kilku kolegów w pokojach, powspominałem i wierzę, że pomogę klubowi w zdobyciu tytułu mistrza polski - mówi <b>Tomasz Jarzębowski</b> na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Możesz być jedynym wzmocnieniem Legii i od twojej postawy będzie zależeć czy zakupy tej zimy będą dla klubu w 100% udane czy w 100% nieudane?
- Jeśli będę jedynym transferem Legii, to wszystkie oczy będą na mnie zwrócone. Jakaś więc presja może i jest. Ale dla mnie najważniejsze jest zdrówko, jeśli dopisze to i forma powinna przyjść.
Jak wiesz trwa konflikt między kibicami a władzami klubu. Zajmiesz w tej sprawie jakieś stanowisko?
- Konflikt narodził się podczas mojego pobytu w Bełchatowie i jestem trochę poza nim. Chciałbym by się zakończył, bo wiele spotkań grałem tu przy znakomitym dopingu. Była tu najlepsza atmosfera w Polsce i chciałbym by tak było ponownie. Ja nie będę zajmował stanowiska w tej sprawie, niech klub się tym zajmie.
Przed tobą trudne zadanie - masz zastąpić Aco Vukovicia
- Aco był liderem drużyny na boisku jak i poza nim. Chciałbym go godnie zastąpić, ale zobaczymy jak się to wszystko potoczy. Czas pokaże. Jeśli będę grał to poradzę sobie, będę w stanie zastąpić Vuko, ale musi mi dopisać zdrówko.
Boisz się czegoś, obawiasz?
- Czy czegoś się boję, raczej nie. Może tylko o zdrowie, bo wiadomo jak to było przy moim poprzednim pobycie. Przypięto mi łatkę że jestem kontuzjogenny. Udowodniłem podczas pobytu w Bełchatowie, że tak nie jest i chciałbym to potwierdzić również przy Łazienkowskiej.
Poprzez dobrą grę będziesz chciał trafić do kadry Leo Beenhakkera?
- Kadra to temat zamknięty, skupię się raczej na grze w Legii. A mogę grać na różnych pozycjach – czy to defensywnego pomocnika, czy na boku obrony. Ale najlepiej czuję się jako defensywny pomocnik.
Wiesz już kiedy przejdziesz chrzest?
- Nie wiem czy takowy będzie. Jestem już taki stary – nowy zawodnik. To ja mógłbym paru chłopaków ochrzcić (śmiech).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.