News: Piast Gliwice chce zatrzymać Tomasza Jodłowca

Tomasz Jodłowiec - małomówny góral z charakterem

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

20.03.2015 23:55

(akt. 04.01.2019 13:12)

Tomasz Jodłowiec – dobry piłkarz, tajemniczy człowiek. Rzadko bywa wylewny, więcej robi, niż mówi, a w każdej wolnej chwili telefonuje do żony. Małomówny góral z charakterem, który nigdy nie nauczył się jeździć na nartach – tak piłkarza Legii charakteryzuje „Przegląd Sportowy”. To „Jodła” strzelił ostatniego gola dla Legii w ostatnim wyjazdowym meczu z Lechem jesienią 2013 roku.

Strefa wywiadów na stadionie przy Konwiktorskiej. Jak zwykle wychodzi z szatni, mija dziennikarzy, z telefonem przy uchu. Ktoś wpadł na pomysł, by do niego zadzwonić. Aparat wydaje z siebie dźwięk demaskując sprytnego piłkarza. Właśnie taki jest, najchętniej by z nikim nie rozmawiał, nie czuje się w tym mocny, przyjechał na trening czy mecz, zrobił swoją robotę i wrócił. – Prochu nie odkryję, każdy wie jaki jest Tomek. Rodzinny, cichy i spokojny, nie wychodzi przed szereg, ale lepiej mu nie nadepnąć na odcisk – mówi Tomasz Brzyski, najbliższy kolega „Jodły” w Legii.


W czasie jednego z treningów starł się Danielem Sikorskim – złapał go za szyję i świdrował oczami. Dzień po tej scysji napastnik rozwiązał kontrakt z klubem. – Żartowaliśmy, że Tomek tak go załatwił, że miał dosyć – śmieje się dziś Marcin Baszczyński.


Jako piłkarz jest zadziorny, nieustępliwy, walczący, nie odstawia nogi. Praca jaką wykonuje, często nie jest doceniana. - Dobrze, że w końcu występuje na jednej pozycji, bo wcześniej różnie z tym bywało. U trenera Henninga Berga na stałe jest defensywnym pomocnikiem, ta stabilizacja wpłynęła na wzrost formy – zauważa trener Czesław Michniewicz.


Jodłowiec został powołany do reprezentacji Polski, gdzie o miejsce w składzie będzie rywalizował m.in. z Karolem Linettym z Lecha Poznań. – Będzie ostra rywalizacja, wszystko zależy ode mnie, jak zagram z Legią. Będę się starał pokazać, że jestem lepszy od Jodłowca. Zresztą to nie jest jedyna mobilizacja, Lech prawdziwą kosę ma tylko z Legią. Trzeba więc wygrać, nie ma innej opcji – zapowiada gracz Lecha.


Cały tekst o Tomaszu Jodłowcu można przeczytać w piątkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.