Tomasz Jodłowiec ponownie wypożyczony do Piasta
18-01-2019 / 12:20
(akt. 22-01-2019 / 01:54)
Tomasz Jodłowiec został ponownie wypożyczony z Legii Warszawa do Piasta Gliwice. Umowa będzie obowiązywać do końca sezonu. 33-letni środkowy pomocnik był już na wypożyczeniu w Piaście przez ostatni rok, a dotychczasowa umowa wygasła wraz z końcem grudnia. Jesienią w 12 występach w Lotto Ekstraklasie Jodłowiec strzelił trzy gole.
W barwach Legii "Jodła" rozegrał 196 meczów, zdobył 18 bramek. Piłkarzowi wygasa umowa z Legią w czerwcu 2020 roku.
Komentarze (144)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Każdego da się zastanowić, więc jestem spokojny nawet jak Remy czy Cafu odejdzie.
Zdrowe podejście piłkarskie. Sentymenty powinny być tylko w życiu codziennym czy kibicowskim ale decydować powinna forma i umiejętności.
Wracając do tematu wypożyczenia Tomasza Jodłowca, nasz klub przez najbliższe sześć miesięcy będzie opłacał około 50% jego kontraktu. Resztę pokryje Piast.
Do kiedy w ogóle on ma kontrakt z nami?
Oczywiście że lepiej ale jest to niemożliwe.Tragednia że ma kontrakt do 2020 roku.
To Leśniodorski taki mądry że taki kontrakt dał?
Niż rozwiąże kontrakt za porozumieniem stron i odejdzie do Piasta na stałe. W tym wieku ambicja już nie gra żadnej roli. W Piaście luz i brak presji na wgrywanie. Jeden.mecz na tydzien. A Legii to by trzeba dobrze zapitalać.
Co do tych zawodowych ekspertów, działających w piłce na co dzień, to ja myślę, ze tu wchodzi wiele czynników. Są słabo ogarnięci z braku wiedzy, z lenistwa, ze strachu przed zmianami, przed podjęciem decyzji. Prezesi klubów też nie pomagają, zwożąc tony słabych zza granicy (wśród nich może jest kilku co faktycznie dają radę). Słąwetne przykłady: "bierzcie Lewego, mamy Arruabarenę" albo tekst korupcjorza, że obserwowali Nikolicia ale był za słąby dla nich czy coś w podobie. nasz skauting to wróżenie z fusów oraz oglądanie piłkarzy z nadania menadżerów lub filmików na YT - tak to widzę. Mam nadzieję, ze to się zmienia i że Legia będzie rozbudowywala struktury skautingowe, a nie opierala się tylko na Kucharskim i Kiełbowiczu, który podobno siedzi często na Ł3 oglądając mecze, a gdy był wywiad z jakimś skautem z Premier League to on stwierdził, że nie ma czasu przebywać na meczach bo non-stop jest w trasie w poszukiwaniu młodych zdolnych.
Jeśli chodzi o skauting uważam, że potrzebna jest u nas świeża krew. To co jest od lat to co najwyżej trzymanie średniego poziomu.
Od nowego sezonu zostaje zniesiony limit obcokrajowców spoza UE. Teraz można szukać talentów w Ameryce Południowej.
Pozwolę sobie nie zgodzić z tym, gdyż myślę, że dostrzegają tak samo, różnica jest taka, że zagraniczne kluby kupują takiego Piątka, czy Świderskiego w czasie gdy ci zawodnicy się w Polsce pokażą( nikt ich nie wyciągnął z stąd wcześniej) a Legię w tym samym czasie już ich na nich nie stać. Inną różnicą jest to, że te kluby mogą poczekać na tych zawodników mając w składzie zazwyczaj lepszych na daną chwilę, Legia czekać nie może, bo wyda dużo ( jeśli będzie ją stać) a zawodnik nie spełnia nadziei.
L
Ważne też jak oni postrzegają piłkę i potencjał piłkarza. zbytnio nie wierzę w takie oko obecnych skautów.
Josebry, nie wiem w jakim meczu to zauważyłeś. Ja widziałem go w kilku spotkaniach i do Piątka czy takiego Świderskiego nawet nie ma podejścia. Technikę to Kante nawet ma lepszą. Owszem nawet szybki, pokazuje się do gry, umie wejść między obrońców, czasem nawet dobrze odnajdzie się w polu karnym ale techniki to u niego za dużo nie ma. To tak na moje oko tylko:)
Z tego się cieszmy.
Co tu dyskutować.
Po co nam takie info. Dwie strony są dogadane, tzn zadowolone.
Jodłowiec jest kolejnym zawodnikiem który nie chce rezygnować z wypłaty w Legii. Każdy kij ma dwa końce, chętnie przychodzą ale jak przestają być potrzebni, to niechętnie odchodzą. Można powiedzieć że zawodnicy Legii są niesprzedawalni w Polsce.
Legia płaci najwięcej w Polsce, zapewne Jodła miał podpisany kontrakt gdy był w formie (i miał być warty 10 mln EUR jak obiecywał Stasiek).
To jest błędna polityka kadrowa, niestety. Zawierać z 31-letnim zawodnikiem umowę na 3-4 lata z wysoką stawką?
Albo co gorsza to nie błedna polityka kadrowa, a łapówki. Bo od takiego kontraktu prowizję przytulają agenci. Jak przy Chukwu.
W Legii już najwyższego poziomu nie osiągnie, w Piaście może pograć.
Szkoda tylko że piłkarze domagają się zawsze kasy w 100%,, ale jeżeli chodzi o najwyższą formę w czasie trwania kontraktu to już 100% to to nie jest!
Chryste ludzie, każdy wam to mówi cały czas, a wy dalej swoje.
Może Jodłowiec nie chciał definitywnie odchodzić, może nikt nie chce dać mu takiej pensji jakiej on sam oczekuje, a może...
Tego zapewne w 100 % się nie dowiemy.