Tomasz Kafarski: Jesteśmy gotowi na mecz z Legią
02.10.2010 08:00
Na razie gracie zaskakująco dobrze jak na drużynę budowaną taką trochę chałupniczą metodą. Całe lato trwały u was castingi na piłkarza Lechii, ale z kilkoma zakupami czekaliście do ostatniego dnia okna transferowego.
Te castingi, jak pan to nazywa, to był mój przemyślany ruch. Po zakończeniu ubiegłego sezonu zapowiedziałem przebudowę drużyny ale zaznaczyłem, że nie zgodzę się na transfery zawodników gorszych, niż miałem do tej pory. Skoro nie udało się znaleźć takich w maju, czerwcu i lipcu, to ściągnęliśmy ich w sierpniu. I to takich, którzy od razu podnieśli poziom drużyny
Pozbywając się latem ośmiu zawodników, słuchał pan podpowiedzi?
Sam podejmowałem decyzje. Odejście tylu zawodników to etap budowy drużyny, przed którą zarząd postawił zadanie zajęcia szóstego miejsca w tym sezonie. To były najtrudniejsze momenty w mojej pracy, widzieć w oczach tych piłkarzy zawód, jaki im sprawiam.
W klubie na drzwiach pańskiego pokoju wisi kartka z cytatem: "Próbuj, próbuj, próbuj. Pracuj każdego dnia. Ciężko pracuj. Nie mów za dużo, skup się na robocie. Skup się na teraźniejszości, a nie na tym, co było kiedyś i co jeszcze będzie. Praca da efekty". On jest dla pana czy dla zawodników?
Wcześniej wisiał w szatni, dopiero niedawno został przeniesiony do pokoju trenerów. To cytat znaleziony w pańskiej gazecie, tak mówi swoim zawodnikom selekcjoner siatkarzy Daniel Castellani. To sześć bardzo treściwych zdań. Powinien o nich pamiętać każdy, obojętnie trener czy piłkarz Lechii, kto ma problemy z motywacją.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.