Tomasz Kafarski: Najważniejsze będzie zero z tyłu
06.04.2011 12:38
W poprzednim sezonie w ćwierćfinale Lechia zremisowała bezbram-kowo u siebie z Wisłą, a awans przypieczętowała po zwycięstwie w Krakowie 3:1. Natomiast w tym prawo gry z Legią zdobyła po dwóch remisach z Jagiellonią, w tym oczywiście po 0:0 w Gdańsku. - Rzeczywiście historia pokazuje, że taki wynik premiuje nas do następnej rundy. Także ogólnie przyjęta podstawa w grach pucharowych zakłada, aby grać u siebie na zero z tyłu. Jeśli to nam się uda, to będzie pierwszy plusik w kontekście dwumeczu z Legią - przyznaje trener Lechii Tomasz Kafarski.
- Jednak nie oznacza to, że dzisiaj nastawimy się na grę na 0:0. Nasz styl nadal zakłada strzelanie bramek. Może jeszcze nie mieliśmy takiego meczu jak jesienny z Górnikiem (5:1), ale wierzę, że wkrótce taki też nadejdzie - podkreśla trener Lechii.
Aż czterech z siedmiu wiosennych meczów Lechia nie straciła żadnego gola, a w sześciu z nich nie doznała porażki. - Osiągnęliśmy to, mimo że nie broniliśmy się kurczowo w żadnym z tych spotkań. Atakowaliśmy, ale dobrze też asekurowaliśmy - podkreśla trener Kafarski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.