Tomasz Kiełbowicz: Bramkę dedykuję tacie
12.03.2005 00:00
- Chciałbym strzeloną w tym meczu bramkę zadedykować mojemu niedawno zmarłemu tacie. Wiem, że jest ze mną cały czas i mi kibicuje - powiedział <b>Tomasz Kiełbowicz</b>, który w 75 minucie meczu zdobył bramkę na 3:0 z rzutu wolnego i tym samym ustalił wynik dzisiejszego spotkania. Była to ósma bramka zdobyta przez "Kiełbika" w barwach Legii.
Czy warunki atmosferyczne bardzo utrudniały dzisiaj grę?
- Ciężko się nam było przystosować, szczególnie w pierwszej połowie, do tych trudnych warunków. Trenowaliśmy głównie na zielonych boiskach na Cyprze i w Turcji wiec nic dziwnego, że dziś ciężko było zaskoczyć. W drugiej połowie kontrolowaliśmy już jednak przebieg spotkania, strzeliliśmy trzy bramki a mogliśmy zdobyć i kolejne. Wydaje mi się, że wygraliśmy zasłużenie.
Jak ocenisz swoją bramkę. To był perfekcyjnie wykonany strzał?
Po pierwsze to była to moja pozycja. To ja jestem wyznaczony do strzelania wolnych z prawej strony pola karnego. Z lewej strony mają robić to Bartek Karwan, Saganowski lub Piotrek Włodarczyk. Cieszę się bardzo, że akurat wyszedł mi ten strzał. Chciałbym tę bramkę zadedykować mojemu niedawno zmarłemu tacie. Wiem, że jest ze mną cały czas i mi kibicuje.
Czy rozgrywanie spotkań ligowych w takich warunkach ma sens?
Niestety grać trzeba, ale dziś nawet podgrzewana murawa mało pomogła. Niestety nikt się nie spodziewał, że zima wróci akurat na rozpoczęcie ligi.
Czy mecz z Górnikiem w takich warunkach atmosferycznych jest możliwy do rozegrania. W Zabrzu boisko jest jeszcze dodatkowo zmrożone?
Już sam śnieg bardzo utrudnia grę a jak do tego dojdzie zamarznięta płyta boiska... to na takiej nawierzchni nie da się już grać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.