Tomasz Kiełbowicz: Kolejny gol dla taty
08.05.2005 01:59
- Bardzo się cieszę z bramki i wygranego meczu. Tak, jak powiedziałem przed sezonem, wszystkie gole dedykuję mojemu zmarłemu tacie. To bardzo ważne dla nas zwycięstwo i trzy punkty. Mam nadzieję, że to początek dobrej passy i w następnych meczach również pokażemy się z jak najlepszej strony – powiedział po zakończeniu meczu z Lechem Poznań strzelec drugiej bramki dla Legii, <b>Tomasz Kiełbowicz</b>.
Bramka z wolnego, uderzenie w krótki róg. Stadiony świata.
Przed strzałem podjąłem decyzję, że będę strzelał w krótki róg i cieszę się, że udało mi się pokonać bramkarza gości.
Widziałeś, że Kotorowski jest źle ustawiony?
Szczerze mówiąc, to nie patrzyłem na bramkarza. Uderzyłem nad murem i wpadło.
Dwie pierwsze bramki to zasługa obrońców – Twoja i Wojtka Szali.
Nie jest ważne, kto te bramki zdobywa. Najważniejsze, aby zespół wygrywał i gromadził punkty.
Wygraliście przekonująco, 3:0. Czy to ułatwi Wam grę we wtorkowym meczu Pucharu Polski?
Może w jakimś stopniu będzie to ułatwienie. Chociaż, każdy mecz jest inny i wiadomo, że czeka nas w Poznaniu trudna przeprawa. Lech się będzie chciał zrewanżować, ale już w meczach z Łęczną i Górnikiem Zabrze pokazaliśmy, że nasza forma zwyżkuje i oby tak dalej.
Ale takie zwycięstwo czasem może przeszkodzić.
Myślę, że nie. W Poznaniu na pewno rywala nie zlekceważymy. Wprost przeciwnie, chcemy iść za ciosem i wygrywać kolejne spotkania.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.