Tomasz Kiełbowicz: Nie sądzę, że Wisła odpuściła
21.05.2011 18:59
- Z perspektywy ławki rezerwowych bramkarzowi Wisły należała się czerwona kartka. Pareiko był ostatnim zawodnikiem, więc decyzja sędziego jest prawidłowa. Mecz był dla nas trudny, ale i prestiżowy, bo graliśmy z nowym mistrzem Polski. Zdobyliśmy trzy punkty i dalej walczymy o jak najwyższe miejsce w lidze - powiedział Tomasz Kiełbowicz.
- Spotkanie może nie wyglądało na starcie najwyższych lotów, ale takie spotkania elektryzują kibiców w całej Polsce. Dlatego nie sądzę, że Wisła odpuściła. Na Łazienkowskiej zawsze jest duża presja i spore oczekiwania. W tym sezonie gra nam się trudno, ale co ważne, zdobywamy ciągle punkty. Zostały jeszcze dwa mecze i postaramy się je wygrać oraz zająć miejsce na podium. Taki mecz dodał nam wiele pewności siebie, pojedziemy więc do Gdyni w dobrych humorach, tym bardziej, że wróci kilka nieobecnych - mówił po meczu doświadczony, najstarszy w zespole zawodnik.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.