Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tomasz Kiełbowicz: Sochaux to silna drużyna

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

20.07.2007 16:18

(akt. 22.12.2018 15:42)

Piłkarze Legii relaksują się przed meczem wieczornym meczem z FC Sochaux. Zawodnicy odpoczywają w zaciszu hotelowych pokoi, śpią, oglądają telewizję lub jak <b>Tomasz Kiełbowicz</b> decydują się na rozmowę z dziennikarzami. - Jesteśmy po spacerze i obiedzie, a przed odprawą taktyczną. Na razie więc nie błysnę wiedzą na temat dzisiejszego rywala. Sochaux to silna drużyna, która nie przypadkowo zdobyła puchar Francji. Więcej będę mógł powiedzieć po spotkaniu - mówi serwisowi Legia.Net popularny "Kiełbik".
- Wszystko mieliśmy świetnie zorganizowane. Zarezerwowany lot czarterowy, którym w trzy godziny przenieśliśmy się do Francji. Nikt chyba nie zdążył nawet odczuć trudów podróży. Gramy dziś z nie byle kim. Liga francuska jest bardzo silna, a zdobywca krajowego pucharu to nie jest jakiś średniak. Takie mecze są nam potrzebne jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele, a po takie Legia zawsze zmierza. - Dzisiejsze spotkanie to sprawdzian tego czego do tej pory się uczyliśmy i ćwiczyliśmy na treningach na tle poważnego rywala. Sam jestem ciekaw jak wypadniemy. Mamy jak na polskie warunki bardzo młodą drużynę, której na pewno nie zabraknie ambicji i fantazji w grze. Nowi zawodnicy dobrze wkomponowali się w zespół, staraliśmy się im to ułatwić. Na atmosferę w szatni nikt nie narzeka, sezon zapowiada się bardzo interesująco. Jako zespół jesteśmy w stanie powalczyć o najważniejsze miejsce czyli o mistrzostwo Polski. Na pewno nie czujemy się gorsi od innych. - Kilku kolegów odeszło z zespołu, ale wierzę, że nowi zawodnicy będą potrafili ich zastąpić. W zespole jest spora konkurencja, nikt nie może być pewny miejsca w składzie. To jeszcze nikomu na złe nie wyszło. W takim zespole jak Legia powinno być po dwóch równorzędnych zawodników na każdą pozycję. Ja nie myślałem o odejściu z zespołu, choć nie mogę mieć pewności co będzie dalej. Na razie jestem zawodnikiem Legii i chciałbym wypełnić kontrakt z warszawskim zespołem. - Tego czy będę grał w pierwszym składzie nie wiem, o tym zadecyduje trener. A na jakiej pozycji? Będę grał tam gdzie ustawi mnie trener, ale tak naprawdę przy naszej taktyce nie ma wielkiej różnicy czy będzie to lewa obrona czy lewa pomoc. Wymienność pozycji jest tak duża, że nie ma to większego znaczenia gdzie będę ustawiony.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.