Tomasz Kiełbowicz: Wygramy w Grodzisku
07.06.2005 08:10
- Nie w każdym meczu można wygrywać tak wysoko, jak z Wisłą Kraków czy Polonią Warszawa. Gdybyśmy przy stanie 1:0 w meczu z Groclinem wykorzystali choć jedną sytuację podbramkową, grałoby się nam dużo łatwiej. Wówczas na pewno byśmy wygrali. Ale nie uważam, by nasza forma była niższa, niż przed przerwą na mecz reprezentacji - powiedział <b>Tomasz Kiełbowicz</b> po wyjściu z szatni.
- Jak mogliście zremisować mecz, w którym Groclin był osłabiony brakiem siedmiu czołowych zawodników, a na dodatek ponad kwadrans grał w dziesiątkę?
- Nie wiem. Prowadząc 1:0, chcieliśmy strzelić kolejne gole, by awans do finału Pucharu Polski mieć w kieszeni przed spotkaniem rewanżowym. Niestety, Groclin nas skontrował. Strzelił gola i mecz zakończył się remisem.
- Po tym spotkaniu to Groclin jest jednak bliżej gry w finale Pucharu Polski.
- Zdaję sobie sprawę, że bramkowy remis nie jest dla nas dobrym wynikiem. Nie jesteśmy z niego zadowoleni. Jest jednak jeszcze mecz w Grodzisku. Wiem, że go wygramy i awansujemy do finału. W spotkaniu ligowym prowadziliśmy tam już 2:0. W środę może być podobnie, z tym że przy 2:0 nie damy już sobie strzelić trzech goli.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.