Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tomasz Sokołowski II: Nie udało się osiągnąć celu

Marcin Gołębiewski

Źródło:

05.12.2004 19:24

(akt. 30.12.2018 10:52)

- Wydawało mi się podczas pierwszej połowy, że kontrolujemy przebieg spotkania a bramki są kwestią czasu. Tak też się stało. Pierwsi zdobyliśmy gola i wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety nagle coś się zepsuło. Wielka szkoda. Szczególnie szkoda kibiców, którzy mimo małej rangi spotkania tak licznie zjawili się na Łazienkowskiej. Myśleliśmy, że będzie inna zima, że zakończymy rundę zwycięstwem, ale niestety tak się nie stało – powiedział po meczu <b>Tomasz Sokołowski II</b>.
Najprawdopodobniej to Jacek Zieliński poprowadzi was także w rundzie wiosennej Jak jako drużyna reagujecie na takie pogłoski? Na pewno wytworzyła się dobra atmosfera w drużynie i praca pomiędzy nami a trenerem Zieliński układa się bardzo dobrze. Coraz lepiej też gramy. Gra się układa. Tym bardziej szkoda tego dzisiejszego spotkania, bo tą przegraną zniszczyliśmy to, co tak długo budowaliśmy. Decyzja o tym, kto nas będzie prowadził na wiosnę j należy jednak nie do nas, ale do prezesów. Czy tą rundę możesz zaliczyć do udanych? Zaczęło się niezbyt ciekawie. Nie grałem. Po kontuzji Bartka Karwana dostałem od trenera szansę i dzięki temu otworzyła się szansa na grę w pierwszej drużynie. Takie jest życie piłkarza, że bardzo często szczęście jednego zawodnika buduje się na nieszczęściu innego. Z meczu na mecz grałem coraz lepiej. Nie tylko zresztą ja, ale i cała drużyna. Skończyliśmy na dobrym drugim miejscu. Przewaga Wisły nad nami jest, co prawda spora, ale jeszcze nic straconego. Ponownie, więc podkreślę to, że ta dzisiejsza porażka przekreśla to, co tyle czasu budowaliśmy Przez dzisiejszą przegraną straciliście pierwsze miejsce w grupie i w 1/8 finału PP musicie grać z teoretycznie silniejszym rywalem – Górnikiem Zabrze zamiast z Podbeskidziem. To prawda Górnik to rywal z wyższej półki. Lepiej grać z rywalem niższej klasy, ale bardziej niż z tego, z kim zagramy denerwuje mnie to, że nie osiągnęliśmy podstawowego naszego celu, jakim było pierwsze miejsce w grupie. Taki cel sobie założyliśmy na tą rundę i nie udało się go osiągnąć.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.