Tomasz Sokołowski: Mogę pograć... na podwórku
28.06.2005 08:55
- Prezes wyjechał na urlop i nie wiem co dalej. Podobno ma dla mnie jakąś wizję pozostania w klubie i ewentualnego dalszego pobytu na Łazienkowskiej. Tyle, że ja się czuję na siłach by grać! Jednak co z tego, póki nie mam ofert to mogę sobie pograć na podwórku. Miałem najwięcej asyst w zeszłym sezonie? Zgadza się ale to tylko statystyki. Jedni przywiązują do nich wagę, inni nie. Podjęli taką decyzję i nie mam nic do gadania - powiedział rozżalony <b>Tomasz Sokołowski I</b>
- Wczoraj wezwali mnie Jacek Zieliński i Jacek Bednarz. Podziękowali mi za grę i powiedzieli, że umowa nie zostanie przedłużona. Piłkarz to mój zawód i chcę go nadal wykonywać. Jeśli więc trafi się oferta z klubu drugoligowego to z niej skorzystam. Tyle, że w najbliższch tygodniach będę ojcem a to też wielki obowiazek. Żona jest wprawdzie wyrozumiała, ale... Czy skorzystałbym z pomocnej dłoni wyciągniętej przez trenera Dariusza Kubickiego? Na razie nie mam takiej propozycji...
Tomasz Sokołowski występował w Legii blisko 10 lat. Zagrał w 212 meczach ligowych, zdobył 21 goli. Ostatnią bramkę zdobył w Grodzisku w spotkani rewanżowym półfinału Pucharu Polski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.