Domyślne zdjęcie Legia.Net

Transferowa ofensywa?

Adam Dawidziuk

Źródło:

01.10.2004 03:10

(akt. 08.01.2019 16:47)

<b>Sebastian Mila</b>, <b>Ireneusz Jeleń</b>, <b>Michał Goliński</b>, <b>Łukasz Madej</b> i <b>Dariusz Dudka</b> - to obecnie najbardziej pożądane nazwiska wśród trenerów ekstraklasy. Od kilku sezonów największą aktywność w zakupach piłkarzy wykazują działacze mistrza Polski Wisły Kraków. Jednak oncern ITI nie po to jednak przejmował Legię, żeby co roku stołeczny zespół oglądał w tabeli plecy rywala z Krakowa.
Jak wyjawił prezes Legii Piotr Zygo, o czym pisaliśmy już wczoraj, ITI zainwestował w stołeczny klub ponad pięć mln dolarów (ok. 20 mln złotych). Właściciele koncernu zastanawiają się teraz nad kolejnymi inwestycjami. Czy będzie to ośrodek piłkarski? A może piłkarze? Przewiduje się, że na pierwszy ogień pójdą jednak zakupy zawodników i że co najmniej dwóch z pięciu wymienionych wyżej zasili zespół Legii.Nieoficjalnie wiadomo, że trenerowi Wisły Henrykowi Kasperczakowi najbardziej zależy na pomocniku Groclinu Grodzisk Wielkopolski Sebastianie Mili oraz napastniku Wisły Płock Ireneuszu Jeleniu. Na 90 procent w drużynie "Białej gwiazdy" zwolnią się bowiem dwa kluczowe miejsca: w środku pomocy i w ataku. Póki co obaj piłkarze deklarują, że grają w swoich klubach i myślą wyłącznie o kolejnym meczu. Tajemnicą poliszynela jest jednak fakt, że Sebastian Mila desperacko chce wyprowadzić się z ciasnego Grodziska.Jakie argumenty mogą przeważyć w wyborze między Warszawą a Krakowem? - Na pierwszym miejscu znajdują się oczywiście pieniądze. Kluby będą zachęcać na różne sposoby. Będą obiecywać ładne apartamenty albo luksusowe samochody, ale w tej chwili w Polsce piłkarzy najbardziej interesują regularnie wypłacane pieniądze. Pod tym względem na razie więcej atutów ma krakowska Wisła. Oprócz perspektywy zdobycia kolejnego mistrzostwa Polski do przenosin do Krakowa piłkarzy zachęcają również płacone w euro wysokie kontrakty - tłumaczy jeden z dobrze zorientowanych menedżerów piłkarskich. - Tej zimy może jednak rozpocząć się ofensywa Legii - dodaje. Szacuje się, że zarówno za Jelenia, jak i Milę nowy klub będzie musiał zapłacić około 1 mln euro. O wiele tańszymi zawodnikami są Dudka i Goliński (500-600 tys. euro). Ci ostatni mają większą szansę, by przenieść się do Warszawy. Zimą krakowianie pozyskali bowiem z Amiki lewonożnego Marka Zieńczuka i na razie problem z lewym pomocnikiem mają rozwiązany. O pomocnika Lecha zabiega jednak również Groclin Grodzisk. Jeśli prezes Zbigniew Drzymała pozwoli odejść Mili, będzie dysponował pokaźną gotówką. Zapowiada się, że prędzej do Warszawy niż do Krakowa trafi również Dariusz Dudka z Amiki, bo linia obrony to pięta Achillesowa Legii.W tej chwili bliżej Krakowa niż stolicy jest inny zawodnik Lecha Poznań Łukasz Madej. Jeśli jednak starania "Białej gwiazdy" zakończą się fiaskiem, lechita trafi zapewne do Warszawy. W każdym z tych przypadków walczące strony może jednak pogodzić oferta z zagranicy, gdyż ciągle zarobki w klubie średniej marki z zachodniej Europy są kilkakrotnie wyższe niż pieniądze, które płacą najzamożniejsze polskie drużyny. Jeśli jednak prezesi Legii na poważnie myślą o stworzeniu na Łazienkowskiej europejskiej drużyny, czym prędzej muszą zacząć dokonywać spektakularnych transferów. Z pewnością takim będzie pozyskanie choćby jednego piłkarza z dwójki: Mila, Jeleń. Jak na możliwości i ambicje ITI zadanie to jest jak najbardziej wykonalne.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.