Domyślne zdjęcie Legia.Net

Transfery: Poledica w Sparcie, Svitlica do Niemiec?

Adam Dawidziuk

Źródło:

20.06.2003 00:06

(akt. 13.01.2019 16:29)

<img src="img2/svitlica2003.jpg" border=1 align=left hspace=3 vspace=1><b>Mirko Poledica </b>nie będzie zawodnikiem Legii, ponieważ jak poinformował były już szkoleniowiec Legii, <b>Dragomir Okuka</b>, podpisał on kontrakt ze Spartą Praga. Klub z Łazienkowskiej jest natomiast po wstępnych rozmowach z <b>Arkadiuszem Klimkiem</b> i <b>Piotrem Włodarczykiem</b> (chce go również GKS Katowice, ale po odejściu Kucharskiego widzi on dla siebie szansę zaistnienia w Legii). Oni mieliby zastąpić w ataku <b>Cezarego Kucharskiego</b> i <b>Stanko Svitlicę</b>, który jest bliski podpisania kontraktu z Borussią Moenchengladbach (Arminia Bielefield oferuje tylko 500 tysięcy euro). Na celowniku Legii znalazł się obrońca <b>Tomasz Ciesielski</b>.
Poledica przez trenera Dariusza Kubickiego był typowany na lewą obronę. Gdy skończyło mu się wypożyczenie z Vojvodiny Nowy Sad, odszedł z Lecha Poznań. Okazało się jednak, że trzeba będzie za niego zapłacić 200 tys. euro i tyle zdecydowała się wyłożyć Sparta Praga. 25-letni Serb ma pomóc Czechom zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Podpisał dwuletnią umowę. Na jego miejsce, względnie na prawą pomoc, zawodnika szuka Legii jej były trener Dragomir Okuka. - Z Poledicą spotkałem się w hotelu w Belgradzie w środę i poinformował mnie o swoim porozumieniu ze Spartą. Dla Legii to szkoda - powiedział Okuka. Ponieważ z Legii już odszedł Kucharski i najprawdopodobniej odejdzie Svitlica, przed działaczami Legii stanęło zadanie uzupełnienia luki w ataku. Już po rozmowach jest Piotr Włodarczyk, który równocześnie negocjował z Dospelem Katowice, ale na wieść o odejściu Kucharskiego poczuł, że ma szansę wreszcie zaistnieć w stolicy (był już w Legii dwukrotnie, za każdym razem jednak bez powodzenia walczył o miejsce w podstawowym składzie i odchodził z niej - najpierw do Ruchu Chorzów, a następnie do Śląska Wrocław). Ostatni sezon spędził w Widzewie - z łódzkim klubem skończył mu się kontrakt. 26-letni Włodarczyk w minionym sezonie strzelił tyle goli, co odchodzący z warszawskiego klubu Kucharski - osiem. Klimek strzelił ledwie trzy (też do wzięcia za darmo), ale przecież Marek Saganowski, gdy przychodził z Odry Wodzisław, miał na koncie jedno trafienie, a teraz nikt nie podważa zasadności jego zatrudnienia w Legii. Klimek ma przyjechać do Warszawy na początku przyszłego tygodnia. Przed dwoma laty, gdy strzelał sporo bramek, interesowały się nim nie tylko Legia, ale i Wisła Kraków. Potem doznał kontuzji i do dziś nie odzyskał dawnej klasy, lecz jak twierdzą przy Łazienkowskiej, jest zawodnikiem wciąż perspektywicznym (ma 28 lat). Legia interesuje się też Damianem Gorawskim z Ruchu, jednak w drugiej kolejności. Bardziej zaawansowane rozmowy z nim prowadzi zresztą Wisła. Svitlica jest bliski sfinalizowania rozmów z jednym z klubów niemieckich. Wciąż interesuje się nim Arminia Bielefeld (ale chce dać tylko 500 tys. euro zamiast miliona i to tylko druga liga, a piłkarz wolałby pierwszą). W tej sytuacji Svitlica najbliżej ma do 12. w ubiegłym sezonie tamtejszej ekstraklasy Borussii Moenchengladbach, z którą rozmowy są bliskie zwieńczenia. Króla strzelców polskiej ekstraklasy chciałyby też rosyjskie Lokomotiw i CSKA Moskwa, ale sam zawodnik zdecydowanie stawia na Bundesligę. Szansę na zatrudnienie w Legii wciąż mają prawi pomocnicy -Tomasz Sokołowski (Amica), Nowozelandczyk Aaran Lines (Ruch) i zwłaszcza Giuliano (Widzew). Przy Łazienkowskiej leży także oferta klubowego kolegi Brazylijczyka - Partyka Rachwała.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.