Transfery w polskiej lidze - Mizeria
29.04.2009 12:25
Po przedłużonej jesieni aż cztery polskie kluby zachowały szanse na mistrzowski tytuł. Skoro na boisku toczyła się wyrównana gra to prosiło się by przechylić szalę na swoją korzyść poprzez sensowne ruchy na rynku transferowym. Tymczasem żaden z ligowych potentatów nie podniósł w znaczący sposób jakości składu. Dziennikarze tygodnika "Piłka Nożna" podzieli transfery na sześć grup - Strzały w "10", Trafione, Blisko celu, Na krawędzi, Chybione i Niewypały. <b>Tomasz Jarzębowski</b> znalazł się wśród trafionych, <b>Marcin Komorowski</b> w bliskich celu, a <b>Krzysztof Ostrowski</b> w grupie zawodników na krawędzi.
- Byłem zainteresowany kilkoma zawodnikami grającymi u konkurentów do tytułu, ale w Polsce tak się utarło, że w czołówce nikt nikogo nikomu nie sprzeda. Za żadne pieniądze. Trzeba więc pozyskiwać piłkarzy ze słabszych klubów, którzy nie potrafią grać ataku pozycyjnego, bo dotychczas stawiali wyłącznie na kontry i uczyć ich innych aspektów piłkarskiego rzemiosła, czasami od podstaw. Albo ściągać obcokrajowców, co zawsze będzie obarczone ryzykiem. Chciałem pozyskać napastnika, nawet bardzo. Ale po obejrzeniu kandydatów uznałem, że lepiej wybrać to, co przynajmniej znam - mówi trener Legii Jan Urban.
Nie tylko jednak Legia nie zabłysnęła transferami. Nie mają się także czym pochwalić Polonia Warszawa, Wisła Kraków i Lech Poznań. Aż trzy zimowe transfery Kolejorza "Piłka Nożna" określiła mianem niewypałów - Handzicia, Golika i Buricia. Dobrze są za to ocenianie ruchy transferowe z Legii do innych klubów. Wypożyczony do Jagiellonii Kamil Grosicki został określony strzałem w "10", a Marcin Smoliński jako trafiony ruch działaczy ŁKS-u. Za chybiony uznano transfer Piotra Bronowickiego do Piasta Gliwice.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.