News: Puchar Polski: Lech, Widzew, Wisła i Ślask poza rozgrywkami

Trenerzy rywali o wylosowaniu Legii i Młodej Legii

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

27.07.2012 11:17

(akt. 22.12.2018 11:16)

- Bardzo fajnie byłoby przejść Okocimkiego Brzesko i zagrać potem z Legią. Przede wszystkim skupiamy się na rozgrywkach ligowych. Rozegranie potyczki z Wojskowymi jest bardzo kuszące, tym bardziej, że Janek Urban, to mój bliski przyjaciel. Chętnie bym się z nim spotkał przy takiej okazji. Myślę, że jest mu obojętne z kim zagra w tej fazie, ale pewnie chciałby spotkać się ze starymi kolegami, z którymi współpracował - mówi w rozmowie z Legia.Net Jacek Trzeciak, były piłkarz, a obecnie drugi trener Polonii Bytom, na którą możemy trafić w drugiej rundzie Pucharu Polski. Porozmawialiśmy również z trenerem Okocimskiego, z którym też możemy rywalizować oraz z opiekunem KS Polkowice, który będzie rywalem Młodej Legii w pierwszej rundzie. Zapraszamy do lektury.

- Pierwsza i druga liga są obecnie na wyrównanym poziomie. Zdecydowanie łatwiej jest jednak utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy. Okocimski to niezła drużyna, która jest dobrze zorganizowana. Ekipa z Brzeska zasłużyła na duży szacunek. Szykuje nam się ciężka przeprawa. Kłopotem będzie również dla nas mecz wyjazdowy, ale chcemy rozpocząć dobrą passę, więc szykuje się nam ciekawe spotkanie. 


- Straciliśmy latem m.in Hermesa, Daniela Mąkę i Daniela Tanżynę. Ciężko mówić o wzmocnieniach, gdyż ciąży na nas zakaz transferowy. Testujemy piłkarzy, ale są oni szykowani na przyszłość. Mamy do dyspozycji trochę młodzieży, która kiedyś grała w Młodej Ekstraklasie, więc musimy też z niej korzystać. Nie ujmując im niczego, to potrzebują jeszcze trochę nauki. Przyda im się gra w drugiej lidze. Ostatnie sparingi rozgrywaliśmy w ustawieniu 1-4-4-2, więc pewnie tak zagralibyśmy również z Legią - kończy Jacek Trzeciak.


Krzysztof Łętocha (Okocimski Brzesko) - Najpierw musimy przejść pierwszą rundę, aby móc zagrać z Legią. W potyczce z Polonią będziemy faworytem, ale krajowy puchar rządzi się swoimi prawami. Wystąpimy na własnym stadionie i z pewnością będziemy w lepszej sytuacji. We wcześniejszych etapach rozgrywek mieliśmy łatwo przejść przeciwników, a męczyliśmy się w dogrywkach. Zamiast łatwych i przyjmnych potyczek mieliśmy trudne przeprawy. Ze śląskim zespołem też będziemy się musieli trochę pomęczyć, ale będzie warto, aby potem móc zaprezentować się przeciwko Legii. 


-  Na pewno przyjazd takiego zespołu byłby w Brzesku świętem. Fajnie byłoby zagrać spotkanie z ekipą, która zwykle bije się o najwyższe cele. Cieszylibyśmy się gdyby nasi kibice mogli zobaczyć na własne oczy jak podopieczni Jana Urbana prezentują się przed początkiem sezonu - stwierdził Łętocha, który jako piłkarz Stali Mielec debiutował w pierwszej lidze w meczu z Legią.


- Naszą siłą jest kolektyw, nie mamy gwiazd. Jesteśmy przed rozpoczęciem sezonu w nowej dla nas, pierwszej lidze. Okocimski jest dopiero budowany, ale już teraz chcemy się dobrze zaprezentować w pierwszym spotkaniu z Cracovią. Wiadomo, że każdy z moich zawodników będzie z siebie chciał dać wszystko. W drugiej lidze frekwencja nie była imponująca. Na ewentualnym pojedynku z Legią na pewno udałoby nam się zgromadzić dużą widownie - stwierdził na koniec szkoleniowiec, który latem przymierzany był na stanowisko opiekuna Lechii Gdańsk.


Młoda Legia w rozgrywkach Pucharu Polski zagra z kolei z KS Polkowice, który w zeszłym sezonie spadł z pierwszej ligi. Teraz kadra drugoligowca wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Ekipa ma również nowego szkoleniowca, którym od początku lipca jest Adam Buczek, który w przeszłości prowadził Młode Zagłębie Lubin.


Adam Buczek (trener KS Polkowice) - W Pucharze Polski trafiają się różne wyniki. Skoro Młoda Legia doszła do tego etapu rozgrywek to znaczy, że jest wymagającą ekipą. Kiedyś pracowałem w Młodym Zagłębiu Lubin jako szkoleniowiec, więc z trenerem Dariuszem Banasikiem miałem okazję kilka razy się spotkać. Wiadomo, że ci chłopcy dobrze grają w piłkę. 


- W kolejnej rundzie możemy trafić na Śląsk Wrocław, więc jak spadać to z wysokiego konia. Zarówno dla nas jak i dla stołecznej młodzieży, potyczka z mistrzem kraju byłaby wielką sprawą. Byłoby to duże przeżycie. Nasza ekipa jest nowa, która koncentruje się głównie na najbliższym spotkaniu ligowym. Nie mamy planów na kolejne dwa czy trzy miesiące. Wszystko zweryfikuje czas i boisko. 


- KS Polkowice jest po rewolucji. To fakt, że na stronie internetowej widnieje mała liczba graczy, ale do Warszawy na pewno przyjedziemy w jedenastu i rozegramy spotkanie z Legią. Siłą zespołu będą piłkarze, których można kojarzyć z Młodej Ekstraklasy. Na murawie pojawią się m.in. moi dawni podopieczni z Lubina jak Szymon Skrzypczak czy Patryk Bryła. Mamy też kilka znanych twarzy z rozgrywek młodzieżowych. 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.