News: Trening w deszczu, Kosecki i Choto biegali wokół boiska

Trening w deszczu, Kosecki i Choto biegali wokół boiska

Anna Pęczak

Źródło: Legia.Net

16.10.2012 20:42

(akt. 14.12.2018 10:51)

Po dwudniowej przerwie piłkarze Legii wznowili treningi. Zawodnicy otrzymali czas na odpoczynek od szkoleniowców po sparingu z Żalgirisem. Mimo deszczowej pogody dzisiejszy południowy trening trwał prawie dwie godziny. Na zajęciach pojawił się Jakub Kosecki, ale biegał tylko wokół boiska. - Jestem dobrej myśli, wierzę iż zagram z Pogonią. Teoretycznie jutro mam już ćwiczyć normalnie, ale wszystko zależy od decyzji lekarzy - mówił schodzący do szatni "Kosa". Z kolei Dickson Choto trenował indywidualnie z trenerem Lucjanem Brychczym.

Na treningu obecny był Jakub Kosecki, który jedynie biegał wokół boiska. „Kosa” leczy uraz, którego nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Polski. Zgodnie z zapowiedzią 22-letni pomocnik chciałby być gotowy na zbliżający się mecz z Pogonią Szczecin. Najbliższe dni pokażą czy będzie mógł rozegrać poniedziałkowe spotkanie. W zajęciach wziął już udział Dickson Choto, który był ostatnio wykluczony z treningów z powodu urazu, naderwanego włókna mięśnia czworogłowego. Podobnie jak „Kosa” biegał wokół boiska i trenował indywidualnie z trenerem Lucjanem Brychczym. 

 


Normalnie trenował także Jakub Rzeźniczak, który nie wziął udziału w piątkowym sparingu z Żalgirisem z powodu urazu - nabawił się go w meczu z Wisłą. Wygląda na to, że na mecz z Pogonią będzie już w pełni sił.


Nieobecny byli zawodnicy przebywający na zgrupowaniu kadry: Jakub Wawrzyniak, Dusan Kuciak i Marko Suler. Zabrakło także kontuzjowanych - Marka Saganowskiego, Rafała Wolskiego oraz Michała Efira.

 


Legioniści rozpoczęli zajęcia od tradycyjnej rozgrzewki z Cesarem Sanjuanem. Następnie wykonywali ćwiczenia z pachołkami oraz ćwiczyli strzały na bramkę. Główną częścią treningu była gierka. Zawodnicy rozegrali ją na połowie boiska, podzieleni na dwie drużyny. Silnymi, skutecznymi uderzeniami w światło bramki wyróżnili się: Dominik Furman, Michał Kucharczyk i Daniel Łukasik.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.