Trenowali już z Wolskim i Żyro

Piłkarze Legii już przez godzinę trenowali gdy na murawę wyszedł z siłowni Manu. Portugalczyk jednak tylko truchtał wokół boiska - lekarze nie zaryzykowali jeszcze powrotu do normalnych zajęć w jego przypadku. Podobnie sprawa ma się z Tomaszem Kiełbowiczem, który dziś nawet nie wybiegł na murawę.

Legioniści po wykonaniu serii ćwiczeń pod okiem Paolo Terziottiego wzięli udział w gierkach na utrzymanie, na jeden kontakt oraz doskonalili akcje oskrzydlające. W tych ostatnich zawodnicy popisywali się skutecznością oraz dokładnością dośrodkowań. Raz za razem piłkę do siatki pakował Wolski, skuteczny był Żyro, bezlitosny Inaki Astiz, ale i tak wszystkich przebił Michał Żewłakow. "Żewłak" otrzymał podanie za plecy ale zdołał oddać strzał z woleja i zrobił to tak, że futbolówka przeleciała nad bramkarzem i wylądowała w samym okienku bramki. Nasz stoper aż wyskoczył z radości do góry co dość rzadko mu się zdarza. Warto podkreślić bardzo dobrą postawę Dominika Furmana, który z treningu na trening radzi sobie coraz lepiej, gra bez respektu dla starszych kolegów i wygląda to niezwykle obiecująco.

Na wtorek trenerzy zaplanowali dla legionistów dwa treningi - pierwszy podzielony na grupy odbędzie się na siłowni i boisku bocznym, zaś drugi już w komplecie także na boku. Na środę na godzinę 14. zaplanowany jest sparing z Żyrardowianką.