Trenują przed Wisłą, uraz Jose Kante

Już przed meczem z Lechem Poznań na treningu zabrakło Jose Kante. Gwinejczyk jednak i tak nie mógł być brany pod uwagę w kontekście meczu w Krakowie - kara 2 spotkaań pauzy za czerwoną kartkę w starciu z Piastem Gliwice. We wtorek również nie pojawił się na zajęciach. W spotkaniu z Miedzią w Legnicy w Pucharze Polski słukł mięsień uda. Pracuje indywidualnie na siłowni i ma być gotowy do gry na spotkanie z Arką Gdynia zaplanowane na 10 czerwca. Nie było też Radosława Cierzniaka, który wciąż zmaga się z kontuzją pleców, Arvydasa Novikovasa - wraca do zdrowia po naderwaniu mięśnia łydki oraz Macieja Rosołka, który ma kłopoty ze stopą. 

Pozostali normalnie pracowali. W pełni sił po meczu w Poznaniu jest Radosław Majecki, który trenował wraz z kolegami Wojciechem Muzykiem i Mateuszem Kochalskim. Zawodników mocno w obroty wziął trener od przygotowania fizycznego, Łukasz Bortnik. Były biegi, sprinty, ćwiczenia ogólnorozwojowe, praca nad równowagą i koordynacją. Później zaś przyszedł czas na ofensyne schematy gry. Trener Aleksandar Vuković co chwilę instruował jak należy prawidłowo rozegrać piłkę, korygował zachowania i ustawienie zawodników. Energią tryskał Paweł Wszołek, który nie mogł pomóc kolegom w Poznaniu, ale na starcie w Krakowie będzie już do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę.