Trochę dowcipów na poprawienie nastroju
13.06.2002 09:14
No i stało się odpadliśmy z mistrzostw i to na dodatek w bardzo kiepskim stylu. Trudno następny mundial już za cztery lata. Tak to już jest, humor najlepszy na smutek dlatego poszperaliśmy trochę po Internecie i udało nam się znaleźć kilka dowcipów na temat naszych kopaczy.
Reprezentacyjny humor czas więc zacząć:
Podobno Engel ma dostać Oskara
Za wystawienie „Dziadów” w Korei
Edyta Górniak ma prowadzić nowy teleturniej w telewizji
Będzie się nazywał „Jaki to hymn?”
Z kim spotkają się polscy piłkarze w 2 rundzie MŚ?
- z fanami na Okęciu
Waldoch pyta Hajte:
- te górol jaki tam jest kierunkowy do naszego Schalke???
- ty, no nie wiem, chyba 04 czy jakoś tak...
Przychodzi Świerczewski do fryzjera:
- Na zero
- Wiem jakie były pana noty na mundialu, ale jak mam strzyc?
- Na pałę no
- Pana podania też widziałem, jak mam strzyc głuchy pan
- Gol kurwa!
- Jaki gol przecież nic nie strzeliliście ?
- Spierdalaj pedale !!!
- Trzeba było tak od razu. Redakcja jest na drugim piętrze.
Arek Bąk przybiega do mamy:
- Mamo mamo dlaczego wszyscy się śmieją jak tylko dostaję piłkę
- Nie Areczku nikt się nie śmieje ale odłóż już futbolówkę bo tatuś zadławi się herbatą.
Czarek Kucharski po meczu
dziennikarz: Czy jest pan gotowy po tym mundialu na nowy sezon w Legii. Liga mistrzów tuż, tuż ?
Czarek: Tak tylko mam obolałe mięśnie brzucha
- Czyżby jakiś uraz na treningu ? Przecież pan nie grał.
- Ja nie, grał Arek Bąk...
Przyjechała reprezentacja Polski do odlewni, ale była bez formy.
Dewizowy klient w Polskiej restauracji:
- Kelner w mojej zupie jest mucha ! Proszę ją usunąć !
- Też coś, w naszej reprezentacji jest nawet Bąk i powiedz pan Engelowi żeby go usunął.
Jak nazywa się Polski blok obronny
-?
-Oczywiście Schalke 0:4!
-Ulubiony serial reprezentantów Polski?
-?
-"Do przerwy 0:1"
- Jaki tytuł ma oficjalna piosenka polskiej reprezentacji?
- "Do domu Polsko!"
- Po fantastycznych popisach na mundialu (0:2, 0:4 i ?:?) piłkarze Jerzego Engela spędzają wakacje w Polsce. Tomasz Hajto dzwoni do innego asa defensywy, Tomasza Waldocha:
- Słuchaj, Tomek mam problem. Boję się spojrzec ludziom w oczy, znów mnie pobiją...Nie mam nic do jedzenia, muszę pójść do sklepu, co mam zrobić?
- Nie martw się, wystarczy się przebrać - odpowiada Wałdoch. - najlepiej za zakonnicę.
Hajto, myślący łepek, więc tak zrobił. Wchodzi do sklepu, rozgląda się, staje przy nabiale. Nagle słyszy:
- Siosto Hajto...Siostro Hajto...
Przerażony biegnie nie odwracając się do działu z makaronami. Staje przy półce i znów:
-Siostro Hajto...Siostro Hajto...
I znów ucieka! Biegnie, pędzi, zatrzymuje się przy RTV i jeszcze raz słyszy:
- Siostro Hajto...
- Kto mówi - pyta Hajto drżącym głosem.
- To ja, siostra Wałdoch......
- Od 15 czerwca 2002 wprowadza się zakaz lotów gołębi na terenie Polski
- wracają "Nasze" Orły
Śmieszny obrazek
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.