Trwa licytacja o Carlitosa
28.06.2018 23:39
Carlitos miał bardzo udany sezon, wiele wskazywało, że znajdzie sobie pracodawcę w silniejszej lidze niż polska. Ale ... wiele wskazuje na to, że zostanie nad ... Wisłą, ale niekoniecznie przy Reymonta. Zawodnik ma oferty z Legii i z Lecha.
Kto orientuje się w realiach polskiego futbolu doskonale wie, że Wisła potrzebuje zastrzyku finansowego. Spodziewała się zarobku na Carlitosie, ale rzeczywistość, mistrzostwa świata, uśpione rynki - wszystko zrobiło swoje. Dlatego "Biała gwiazda" obniżyła oczekiwania i jest w stanie zgodzić się na transfer swojego gracza do jednego z polskich klubów. Patrząc na budżety - w grę wchodzą jedynie Legia i Lech.
Kolejorz daje za kartę zawodniczą Hiszpana aż 800 tys. euro, nieco akonto spodziewanego transferu bardzo utalentowanego Roberta Gumnego. Legia jest w grze, ale się waha. Wciąż szuka ofensywnego piłkarza (a Carlitos mógłby ewentualnie grać na skrzydle lub w pierwszej linii), szczególnie, że po zabiegu ablacji jest Jarosław Niezgoda i czeka go dwumiesięczna przerwa. Mistrzowie Polski są w stanie wyłożyć taką kwotę, nawet nieco większą, ale w tym przypadku pieniądze nie są problemem, a brak przekonania części osób odpowiadających za proces transferowy w klubie z Łazienkowskiej.
Mimo tego trwają rozmowy. Biała Gwiazda oczekuje za Carlitosa milion euro. Patrząc na klasę gracza, to może nie cena promocyjna, ale na pewno atrakcyjna. Sprawdzony zawodnik, skuteczny, wszechstronny, bo może występować w ataku, na skrzydłach, a od biedy także za napastnikiem. Pozostaje jedynie pytanie, czy w Legii będą chcieli szukać lepszego zawodnika, czy zdecydują się na takiego, którego znają. A eliminacje Ligi Mistrzów za chwilę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.