Trwają poszukiwania następcy Muchy
04.05.2010 08:41
Jan Mucha, który jeszcze w grudniu podpisał kontrakt z Evertonem, grał ostatnio fenomenalnie. Ratował zespół z Jagiellonią (obroniony karny), Piastem (sam na sam przy stanie 1:0) i Koroną (przynajmniej pięć świetnych interwencji). Jego strata na Łazienkowskiej może być najbardziej odczuwalna. Bo o zastępcę trudniej niż kiedykolwiek.
Kiedyś Wojciecha Kowalewskiego zastąpił Zbigniew Robakiewicz, potem bronił Radostin Stanew, następnie Artur Boruc, później Łukasz Fabiański i - przez ostatnie trzy lata - Jan Mucha. Teraz takiego następcy między słupkami Legia nie ma. Wojciech Skaba po to został wypożyczony do Polonii Bytom, by udowodnić, że poradzi sobie na Łazienkowskiej. Grał w kartkę i nie jest to zawodnik na miarę oczekiwań - chyba że Legia chce mieć drugiego Mariusza Pawełka, z którym od lat męczy się Wisła Kraków. Skaba to dobry bramkarz do przeciętnej drużyny ligowej, za słaby na Europę. Poszukiwania numeru 1 na Łazienkowskiej 3 trwają. Nie uda się wypożyczyć Wojciecha Szczęsnego z Arsenalu. Jerzy Dudek nie opuści Madrytu dla Warszawy. Kandydatem jest więc Grzegorz Sandomierski z Jagiellonii, ale czy to zawodnik gotowy do gry w Legii teraz? Może lepiej, by najpierw rok, dwa popracował z Krzysztofem Dowhaniem, a na Łazienkowską mógłby np. trafić Arkadiusz Onyszko, któremu kończy się umowa z Odrą? W Wodzisławiu wypromował się i jest gotowy do gry już. W Legii już kiedyś był.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.