Trwają przygotowania do meczu z Lechem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.10.2021 11:30

(akt. 14.10.2021 09:01)

Najbliższy mecz ligowy z Lechem Poznań urósł do ogromnej rangi. Legioniści mają dwanaście punktów straty do lidera, przegrali już pięć meczów w ekstraklasie na osiem rozegranych. Mają dwa mecze zaległe, ale nikt rozsądny nie dopisuje drużynie tych punktów, bo dla mistrzów Polski w ostatnim czasie wszystkie spotkania były trudne.

Dlatego tak ważny jest mecz z Lechem – ewentualne wygrana być może pozwoli jak w poprzednich latach odbić się i zacząć wygrywać. Porażka może oznaczać, że Legia będzie walczyć o inne cele niż mistrzostwo Polski w tym sezonie. Tym bardziej, że rywale wyglądają naprawdę mocno, zbudowali silną kadrę. Zespół Lecha pierwszy raz od bardzo dawna jest wyceniany na więcej niż kadra Legii. Oczywiście nie należy do tego przywiązywać zbyt dużej uwagi, ale o czymś to świadczy. 

Dlatego przy Łazienkowskiej panuje pełna mobilizacja. Świadomi rangi spotkania jest sztab szkoleniowy, dla którego to też może być mecz o być albo nie być. Niestety na treningach nie widać, ze trwają przygotowania do arcyważnego spotkania. Na zajęciach przez ostatni tydzień było od ośmiu do czternastu graczy z pola. Na treningu nie było ani razu żadnego bramkarza pierwszego zespołu – Kacper Tobiasz w ostatniej chwili otrzymał powołanie do kadry do lat 20, Cezary Miszta był w kadrze do lat 21, a Artur Boruc jest kontuzjowany i uraz jest na tyle poważny, że trudno określić kiedy możliwy będzie powrót do pracy na treningach. Aby sztab szkoleniowy mógł realizować podstawowe założenia treningowe konieczne było zaproszenie na zajęcia trzech młodych bramkarzy – dwóch z legijnej akademii – Macieja Kikolskiego i Jakuba Kowynię oraz testowanego Jakuba Trojanowskiego

Sprawdzani byli gracze młodzi – np. Nikodem Niski. Ale widać niestety, że wypożyczenie mu nie posłużyło i zamiast krok do przodu zrobił krok wstecz. W rezerwach wystąpili Lindsay Rose i Yuri Ribeiro – obaj musza być szykowani pod kątem gry w pierwszym zespole, choćby z powodu żółtych kartek graczy podstawowych. Niestety obaj wypadli przeciętnie. 

Po kontuzji wraca Mattias Johansson, który jest jedynym nominalnym prawym obrońcą Legii. Niestety wciąż pracuje indywidualnie i jego występ z Lechem stoi pod znakiem zapytania. Urazu kolana na meczu kadry doznał Joel Abu Hanna. Z dobrych informacji należy wspomnieć o tym, że wracający po kontuzji Luquinhas mógł potrenować przez cały tydzień i dzięki temu wygląda coraz lepiej. Optymistyczne jest też to, że o poważniejszą szanse w pierwszym zespole coraz bardziej upomina się Kacper Kostorz – dobrze wygląda na treningach, obiecująco wypada w rezerwach w III lidze. Bardzo dobrze na zajęciach wygląda Bartosz Slisz

Z graczy, którzy często występowali w pierwszym składzie przez ostatni czas trenerzy pod ręką mieli Artura Jędrzejczyka, Mateusza Wieteskę, Andre Martinsa, Josue, Luquinhasa i Tomasa Pekharta. To sześciu zawodników, którzy być może powinni stanowić fundament na starcie z Lechem. Wszyscy brali udział w zajęciach, uczyli się nowych schematów gry i rozwiązań taktycznych pod kątem starcia z liderem. Kiedyś Aleksandar Vuković przed meczem z Lechem Poznań postawił na graczy, których miał pod ręką, którzy nie pojechali na zgrupowania reprezentacji i dobrze na tym wyszedł. Może warto spróbować powtórzyć ten manewr?!

Poza wspomnianą szóstką w treningach regularnie uczestniczyli również Lindsay Rose, Mateusz Hołownia, Yuri Ribeiro, i Rafael Lopes. Ze zgrupowań kadr narodowych w środę ma wrócić większość zawodników. Dlatego zajęcia zaplanowano na późne popołudnie, by każdy zdołał wrócić na czas. Oczekiwani są Cezary Miszta, Kacper Tobiasz, Maik Nawrocki, Filip Mladenović, Jurgen Celhaka, Ihor Charatin, Jakub Kisiel, Ernest Muci, Lirim Kastrati, Szymon Włodarczyk i Mahir Emreli. Jeśli wszyscy dotrą na czas, to do meczu z Lechem w niedzielę, wezmą udział w czterech treningach. 

Dla większości polskich klubów przerwa na mecze reprezentacji to okazja do odpoczynku, regeneracji i poprawy zgrania, wypracowania nowych schematów i niuansów taktycznych. Sztab szkoleniowy Legii zadanie ma o wiele trudniejsze, bo trenując w bardzo okrojonym składzie musi przygotować drużynę do bojów w bardzo ważnych spotkaniach. Z jakim skutkiem to zrobi? Przekonamy się w wkrótce. Początek starcia z „Kolejorzem” zaplanowano na niedzielę 17 października na godzinę 17:30.

Polecamy

Komentarze (66)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.