Trylnik: Poradzimy sobie
22.07.2003 03:03
Prezes Legii Edward Trylnik nie czuje się zaniepokojony odrzuceniem wniosku licencyjnego. - Przedstawiliśmy dokumenty z ZUS i izby skarbowej, widocznie były one jeszcze za słabe. Ale jestem optymistą. Poradzimy sobie - mówi Trylnik i podaje, że już niedługo sytuacja finansowa klubu - czytaj: spłata zadłużenia w obu instytucjach - powinna ulec poprawie.
- W ubiegłym tygodniu został zaakceptowany wynik finansowy spółki, ale ważniejsze jest to, że został podniesiony jej kapitał. To daje nam pewną szansę na rozwiązanie naszych problemów. Po pierwsze, wspólnicy mogą dofinansować naszą spółkę, po drugie, możliwa jest też sprzedaż akcji - tłumaczy Trylnik. Komu? - Cały czas prowadzimy rozmowy w tej sprawie - dodaje prezes Legii.
Uważa, że kiepska sytuacja klubu jest związana z rozwiązaną dopiero na początku lipca sprawą stadionu Legii (rada Warszawy przegłosowała wtedy uchwałę o powołaniu spółki mającej w planach wybudowanie nowoczesnego obiektu na Łazienkowskiej). - Jeżeli ta uchwała zostałaby zaakceptowana wcześniej, kiedy miasto przejmowało stadion, czyli w październiku ubiegłego roku, radykalnie pomogłoby to Legii. Myślę, że wkrótce po powołaniu spółki operatorskiej z miastem ta poprawa nastąpi - twierdzi Trylnik.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.