Trzeciak zna decyzję Muchy
14.01.2010 09:42
- Decyzja podjęta? Nic o tym nie wiem - mówi z kolei Ostrowski. - O tym, że Mucha poleciał na Wyspy dowiedziałem się z prasy Na razie nie ma tematu. Stawi się na treningu, to porozmawiamy - dodaje.
Kontrakt Muchy z Legią wygasa w czerwcu. Jeśli więc podpisałby umowę na grę w jednym z angielskich klubów od lipca, warszawiacy nie dostaliby za bramkarza ani grosza. - To byłoby dla nas fatalnie, przecież w jego rozwój włożyliśmy mnóstwo pracy - mówi Ostrowski.
- Doskonale wiem o jego ruchach, mam do niego pełne zaufanie - uspokaja Trzeciak. Czy spokój dyrektora oznacza, że jeśli bramkarz nie zwiąże się teraz z zagranicznym klubem, przedłuży umowę z Legią? Jeśli Mucha skusi się na kontrakt, na mocy którego za grę w stolicy będzie zarabiał rocznie 350 tys. euro, latem, po ewentualnych udanych występach Słowaka na mistrzostwach świata, Legia będzie mogła sprzedać go za duże pieniądze.
Wszystko ma wyjaśnić się dzisiaj, bo Mucha przyleci do stolicy na pierwszy w tym roku trening Legii. Co by się stało, gdyby jednak na zajęciach się nie stawił? - Nie wyobrażam sobie, żeby tak zdyscyplinowany zawodnik wywinął nam taki numer. Dlaczego miałby nie przyjechać? Proszę się nie obawiać Na razie wciąż jest zawodnikiem Legii - kończy Trzeciak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.