U-17: Legia w dwunastu, z trzema bramkarzami. Ale wygrała

Przed meczem, sytuacja legionistów była bardzo zła. Doszło do tego, że do gry w polu przewidziano dwóch bramkarzy. Gdyby nie zejścia Łukasza Łakomego i Bartosza Ciepieli ze starszego rocznika, drużyna mogłaby mieć problem z przystąpieniem do spotkania. Nie zmieniało to faktu, że od pierwszej minuty, na placu gry przebywało dwóch golkiperów - Jakub Ojrzyński stał w bramce, a Kamil Bielikow tworzył formację ataku. 

Legioniści szybko zdobyli komfort gry, gdyż w 2. minucie Wiktor Preuss wykorzystał rzut karny. Pozytywem był fakt, że stołeczna drużyna mierzyła się z jednym z najsłabszych ligowych rywali. W 26. minucie Preuss ponownie pokonał golipera rywali i było 2:0. 

Stołeczna drużyna kończyła spotkanie z trzema golkiperami na placu gry. Do Bielikowa w ofensywie, dołączył Tomasz Woźniak, kolejny z legijnych bramkarzy. Warszawiacy ostatecznie wygrali, ale nie była to pierwsza sytuacja w tej rundzie, że golkiperzy musieli uzupełniać braki kadrowe w zespołach młodzieżowych. 

U-17: Znicz Pruszków - Legia Warszawa 0:2 (0:2)
Preuss (2. min. - k., 26. min.)

Legia: Ojrzyński - Sparwasser, Rokosz, Goliński, Gzela - Łakomy, Kochanowski, Ciepiela (69' Woźniak) - Pierzak, Preuss, Bielikow.