Upadek Pogoni
27.10.2001 09:45
Dziadostwo w szczecińskiej Pogoni sięga już zenitu. Klub przestał płacić piłkarzom pochodzącym spoza miasta za mieszkania. W efekcie wynajmujący wyrzucają futbolistów z zajmowanych lokali. Na razie spotkało to trzech piłkarzy:
Veselina Djokovicia, Piotra Mosóra i Jacka Kosmalskiego. Pierwszy z nich tak się tym zdenerwował, że spakował manatki i opuścił Polskę!
Jugosłowianinowi pierwszemu wystawiono manatki na ulicę. Klub zaproponował mu, by przeniósł się do hotelu, znajdującego się na stadionie. Dodajmy, że firma, która wybudowała hotel ma już sądowy nakaz egzekucji należności za swoją pracę. Na jej zlecenie działa od kilku tygodni komornik, który zajmuje wpływy z biletów.
Jugosłowianinowi pierwszemu wystawiono manatki na ulicę. Klub zaproponował mu, by przeniósł się do hotelu, znajdującego się na stadionie. Dodajmy, że firma, która wybudowała hotel ma już sądowy nakaz egzekucji należności za swoją pracę. Na jej zlecenie działa od kilku tygodni komornik, który zajmuje wpływy z biletów.
Wróćmy jednak do przybysza z Bałkanów. - Nie mam z nim żadnego kontaktu - mówi trener Pogoni
Mariusz Kuras. - Wyłączył komórkę. Miał odezwać się kilka dni temu, ale to nie nastąpiło.
Na razie Pogoń grozi Djokoviciowi dyskwalifikacją, powołując się na kontrakt. Pytanie tylko, kto złamał warunki umowy? Czy Djoković, który wyjechał do Jugosławii, czy Pogoń, która mu nie płaciła ani za grę, ani za mieszkanie?
Alternatywę w postaci hotelu zaproponowano także dwóm Polakom. Jednak ani Piotr Mosór, ani Jacek Kosmalski nie zamierzają z niej korzystać. Jaki będzie finał sprawy?
W kadrze Pogoni jest jeszcze kilku futbolistów, którym klub wynajmuje mieszkania w Szczecinie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.