Domyślne zdjęcie Legia.Net

Urban ma z niego pociechę

Mariusz Ostrowski

Źródło: Fakt

28.01.2008 08:16

(akt. 21.12.2018 08:23)

Przy Łazienkowskiej od lat już nie było tak zdolnej młodzieży. Trener <b>Jan Urban</b> ma pociechę z <b>Macieja Rybusa</b> i <b>Ariela Borysiuka.</b> Drugi z nich podczas minionego zgrupowania w Esteponie strzelił swojego pierwszego gola dla drużyny z Łazienkowskiej. - To trafienie sprawiło mi mnóstwo frajdy, ale się nie podpalam. Trenuję, robię swoje i liczę na to, że znajdę się w kadrze pierwszego zespołu - mówi Borysiuk. Młodzieżowego reprezentanta Polski wypatrzył rok temu skaut warszawian <b>Marek Jóźwiak.</b>
- To dzięki mojemu występowi w meczu z Francją. Od kwietnia ubiegłego roku jestem w Legii - opowiada Ariel. Na co dzień mieszka na Ursynowie razem z Rybusem. - Dostaliśmy mieszkanie po Kamilu Grosickim. Na zajęcia dojeżdżamy metrem, czasami podwozi nas pan Jóźwiak, bo mieszka niedaleko. Z żadnych pokus życia stolicy nie korzystamy - zapewnia młody pomocnik. Po powrocie z Hiszpanii Borysiuk od razu wyjechał do rodzinnej Białej Podlaskiej. - Spotykam się ze znajomymi i nawet nie patrzę na piłkę, bo ciężkie treningi w Esteponie dały mi się we znaki - nie ukrywa zawodnik. Jesienią Borysiuk wystąpił w dwunastu spotkaniach Młodej Legii. Teraz marzy o grze na boiskach ekstraklasy. - Nawet nie myślę o tym, żeby wygryźć kogoś ze składu - mówi skromnie. - Chciałbym tylko ćwiczyć z pierwszą drużyną, bo od starszych kolegów mogę się wiele nauczyć - zaznacza. I podkreśla, że treningami u Jana Urbana jest zachwycony. - Polskie drużyny w okresie przygotowawczym najczęściej pracują tylko nad wytrzymałością. Ciągle biegają po lesie i grają w "dziada". U nas jest inaczej. Ćwiczymy głównie z piłkami, a ja po prostu to uwielbiam - zaciera ręce Borysiuk.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.