Urban: Smuda powinien powołać Wawrzyniaka
04.03.2010 06:59
- Jego występ był dla mnie dużą niewiadomą, bo treningi czy spotkania towarzyskie nie zastąpią gier o stawkę. Widać było po nim, że brakuje mu rytmu meczowego, ale tego nie da się nadrobić w żaden sposób, trzeba poczekać. Paradoksalnie, lepiej zaprezentował się na środku obrony, gdzie musiał zastąpić ukaranego czerwoną kartką Dicksona Choto niż na lewej stronie, czyli swojej nominalnej pozycji - ocenił swojego zawodnika trener Jan Urban.
- Wygraliśmy, na dodatek przez godzinę graliśmy w dziesięciu, to ma duży wpływ na ocenę mojej postawy. Nie lubię sobie wystawiać not, od tego są inni. Miałem dobre zagrania, ale przytrafiło się i kilka błędów. Najważniejsze, że znowu zagrałem w oficjalnym spotkaniu. W kolejnych powinno być jeszcze lepiej. Środek obrony? Zaprocentował pobyt w Panathinaikosie, bo w Atenach występowałem właśnie na tej pozycji - stwierdził Wawrzyniak.
Legionista miał o tyle łatwiej, że przez cały okres zawieszenia (za stosowanie niedozwolonych środków dopingujących) normalnie trenował, nie musiał więc nadrabiać zaległości w przygotowaniu fizycznym. - Ja kiedyś straciłem cztery miesiące przez kontuzję pachwiny i wiem, że po takim czasie trudno jest wrócić i od razu grać na wysokim poziomie - powiedział szkoleniowiec Legii.
Powrót Wawrzyniaka to także zwiększenie pola manewru dla Franciszka Smudy. - Na razie Franek na Kubę nie stawia, ale on powinien wrócić do reprezentacji. Kadra go potrzebuje, na bokach obrony nie mamy zbyt wielu zawodników prezentujących wysoki poziom - stwierdził Urban.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.