Vesović i Nagy o meczu z KuPS

fot: Piotr Kucza/FotoPyk

- Rzut karny, a konkretnie fakt, że nie został wykorzystany, nie jest dla mnie problemem. Z „jedenastką” jest jak z ruletką - czasem się uda, czasem nie. Kłopot to dla mnie fakt, że nie wykorzystujemy dobrych sytuacji - dodał Vesović. 

Dominik Nagy: - Nie możemy być zadowoleni z naszej dyspozycji, ale najważniejszy jest wynik, a ten jest odpowiedni, bo awansowaliśmy do kolejnej rundy. To pozytywy. Pozostaje nam patrzeć na to, co przed, a nie za nami. Przeanalizujemy spotkanie, dostrzeżemy błędy, ale musimy skupić się na ligowym spotkaniu ze Śląskiem. W trzeciej rundzie z Atromitosem z pewnością będzie trudniej. Musimy się dobrze przygotować do nadchodzących spotkań. W Finlandii mieliśmy kilka szans, by strzelić gola, był też rzut karny, ale nie wyszło. Mam nadzieję, że wróci do nas to, co zmarnowaliśmy w spotkaniu w Kuopio. Pozostaje nam uczyć się na błędach - skomentował węgierski skrzydłowy wicemistrzów Polski.