Vrdoljak: Kontuzje mnie omijają

Jak zaczęła się Twoja piłkarska kariera?

- To było w Nowym Sadzie. Tam na treningi zacząłem chodzić już gdy miałem 8 lat. W wieku 15 lat przeszedłem do NK Zagrzeb i od tego momentu już tylko zmieniam barwy klubowe w tym mieście.

Co chcesz osiągnąć przez trzy lata gry w Legii? Chcesz tu zostać na dłużej, czy może masz się tu wypromować?

- W tej chwili myślę tylko o tym co będzie tutaj – na Łazienkowskiej. Tylko na tym się koncentruje, a co przyniesie przyszłość? Czas pokaże.

Jakie są Twoje najmocniejsze strony piłkarskie?

- Na boisku jestem bardzo odpowiedzialnym zawodnikiem, potrafię przytrzymać piłkę, ale moją najmocniejszą stroną jest szeroko pojęta gra defensywna. Dzięki Bogu omijają mnie też kontuzje, już ponad pięć lat minęło od ostatniego urazu. Trenerzy mogą więc liczyć na moją dyspozycyjność. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Masz szansę poprzez grę w Legii na grę w reprezentacji Chorwacji?

- Wszystko w rękach trenera, który zna mnie z czasów gry w młodzieżówce.

Wiesz już gdzie będziesz mieszkał? Sprowadzisz jakąś rodzinę?

- Mam żonę Maję i oczekujemy właśnie dziecka, które ma się urodzić w grudniu. Mam nadzieję, że w sierpniu będę już w Warszawie razem z żoną.