Vrdoljak nie trenował, występ z Widzewem pod znakiem zapytania
21.11.2012 13:31
(akt. 10.12.2018 11:16)
Pech nie opuszcza Ivicy Vrdoljaka. Chorwat osiągnął już bardzo dobrą dyspozycję i wtedy przyplątał się uraz. W meczu z Jagiellonią został kopnięty w ścięgno Achillesa, które leczył w czasie okresu przygotowawczego. Okazało się, że z samym ścięgnem wszystko jest w porządku, ale przy ścięgnie jest opuchlizna, która uniemożliwiała swobodne poruszanie stopą. Zawodnik nie zagrał z Lechem, ale czuł się coraz lepiej i był dobrej myśli. Wczoraj wyszedł na trening z drużyną, normalnie trenował, zajęcia dokończył i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze do tego by występ z Widzewem stał się faktem. Niestety na dzisiejszym treningu Ivica się nie pojawił.
Piłkarz w trakcie zajęć udał się na zabiegi. Wracając nie miał wesołej miny, był wkurzony na los jaki go znów spotkał. - Ivica wczoraj normalnie ćwiczył, ale po zajęciach noga przy ścięgnie Achillesa go zaczęła boleć. Dlatego dziś dostał wolne, zobaczymy jak będzie się czuł jutro. Nie jest to nowa kontuzja, ani odnowiona - po prostu ten sam uraz co ostatnio. Trudno wyrokować czy zagra z Widzewem, o tym przekonamy się w ciągu najbliższych dni - tłumaczył trener Jan Urban. Gdyby Chorwat przegrał z kontuzją to szkoleniowiec w roli defensywnych pomocników może wybierać spośród Janusza Gola, Dominika Furmana, Daniela Łukasika i Michała Kopczyńskiego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.