"Vuko" poleciał do Belgradu
27.05.2003 10:56
Aleksandar Vuković w zeszłym roku w Legii był jednym z najlepszych piłkarzy. W tym jest cieniem tamtego gracza. "Aco", który miał napędzać akcje zespołu, w Jaworznie zszedł z placu już po pierwszej połowie.
- Poprosiłem o zmianę, bo wiedziałem, że już nie pomogę drużynie. Nie doznałem kontuzji, ale czułem się, jakbym miał w końcu zasłabnąć. Bezsilny jak dziecko - tłumaczy się Aleksandar Vuković.
Serb jest przemęczony, choć przecież w ćrodę nie grał, bo pauzował za kartki. Doktor Stanisław Machowski robił mu badania już przed wyjazdem na mecz z Garbarnią.
- Teraz muszę odpoczywać. Nie ma mocnych. Doktor obiecał, że postawi mnie na nogi już na mecz z Ruchem - ma nadzieję "Aco".
Piłkarz nie wini innych. U siebie szuka błędów. Wie, że jest też w nie najlepszej kondycji psychicznej.
- Futbol to całe moje życie. Nie umiem się ućmiechać po porażkach. Mamy wolny dzień, więc lecę do Belgradu zobaczyć się z rodziną, wpaść do kumpli z Partizana, pogratulować mistrzostwa kraju. Nasycić się atmosferą zwycięstwa - mówi pomocnik Legii.
Vuković wierzy jeszcze w sukces drużyny w tym sezonie.
- Wygrywamy dwa ostatnie mecze i... mamy drugie miejsce - prorokuje. - Legia pokazała, że ma charakter.
Kto mobilizuje kolegów w szatni?
- Krzyczą Marek Jóźwiak i Czarek Kucharski. Jacek Zieliński nawet nie musi podnosić głosu. Poza tym nikogo nie trzeba przekonywać do walki. My naprawdę jestećmy zespołem - zapewnia "Vuko". I nie zamierza na razie zamieniać tej drużyny na inną.
- Nie odejdę z Legii nawet w razie zajęcia czwartego miejsca. Mam jeszcze rok ważny kontrakt. Pierwszy sezon miałem bardzo udany, drugi da się jeszcze uratować, w trzecim znów chcę zabłysnąć. Jestem za młody, żeby się poddawać - kończy rozmowę Vuković
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.