Aleksandar Vuković

Vuković i Rogić przed meczem Arka - Legia

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, arka.gdynia.pl

02.11.2019 11:25

(akt. 03.11.2019 22:08)

- W Gdyni czeka nas bardzo trudne spotkanie. Arka chce grać nieco inaczej po zmianie trenera. Ostatnio zdobyli wartościowy punkt remisując z Lechią i to już może budować świadomość, co nas czeka. Sami przegraliśmy z przecież Lechią na własnym stadionie. Pozycja w tabeli Ekstraklasy zbytnio mnie aktualnie nie interesuje. Chcemy zdobywać regularnie po trzy punkty, a miejsce w rozgrywkach najważniejsze jest na koniec sezonu, a nie teraz - mówi trener Legii, Aleksandar Vuković.

Aleksandar Rogić - Mamy respekt do Legii, ale się jej nie boimy. Drużyna z Warszawy jest w dobrym momencie, widać że ma odpowiednią dyspozycję. To spotkanie będzie wyzwaniem dla nas, jednak to my w tym meczu możemy więcej wygrać niż przegrać. I nie mówię tutaj wyłącznie o punktach, ale o czymś więcej. Musimy przywrócić zaufanie u zawodników. Ponieważ różnica w jakości zawodników, pomiędzy treningiem, a meczem, wciąż jest zbyt duża. Podczas spotkana oczekiwania są dużo większe. Seria zdobytych punktów, pozwoliłaby wykorzystać ten potencjał, który drzemie w zawodnikach. Dlatego trudniej jest na pewno przygotować zespół na pojedynki z zespołami, które walczą z nami bezpośrednio w tabeli, niż do takiego meczu z Legią. Ważne jest to, że gramy na własnym stadionie ze swoimi kibicami.

- Niestety sytuacja kadrowa nie jest lepsza niż przed ostatnim meczem ligowym. Nikt z zawodników kontuzjowanych nie wyzdrowiał i nie pomoże nam w niedzielnym pojedynku z Legią. Mamy jedno zadanie zanim przystąpimy do przygotowań do danego meczu - musimy uświadomić piłkarzom, że każde spotkanie zaczyna się od 0-0. Jeżeli zaczynamy od takiego rezultatu i piłkarze będę tego świadomi, to można przygotować się odpowiednio mentalnie i taktycznie. Praca, jaką moi piłkarze wykonują na treningach jest jednak bardzo dobra. Mam nadzieję, że ciężka praca będzie widoczna na boisku.

- Aleksandar Vuković, miał w Polsce wspaniałą karierę i po tej karierze zaczął pracę trenerską jako asystent, a obecnie jako pierwszy szkoleniowiec. Dla mnie będzie miłe, że spotkamy się przed i po meczu. Ale oczywiście podczas spotkania, nasze oczy będą skupione na tym co dzieje się na boisku, na walce i najlepszym rezultacie. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia kto jest trenerem drużyny przeciwnej.

Polecamy

Komentarze (71)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.