Vuković w tym tygodniu?
14.12.2004 14:36
- Jesteśmy bardzo blisko pozyskania trzech zawodników. Nim jednak nie złożą swoich podpisów na kontraktach, nie zamierzamy ujawniać ich nazwisk - mówi <b>Jacek Zieliński</b>, szkoleniowiec piłkarzy Legii. O kim mowa? Na pewno o <b>Aleksandarze Vukovicu</b>, który chce wrócić na Łazienkowską.
Pytany przez "Naszą Legię" o termin podpisania kontraktu, odpowiada lakonicznie:
- Może decyzja będzie znana w tym tygodniu.
Nie należy się temu dziwić. Vuković od czasu odejścia w niesławie z Legii, przestał ufać dziennikarzom i niechętnie z nimi rozmawia.
W dalszym ciągu w martwym punkcie utkwiły rozmowy Legii z Amicą Wronki w sprawie pozyskania Dariusza Dudki. Przypomnijmy, że rozbieżności pomiędzy oboma klubami wynoszą 200 tysięcy euro (Legia daje 300 tysięcy, Amica chce 500 tysięcy). Teraz do rozmów mają się włączyć szefowie ITI - Mariusz Walter i Jan Wejchert.
- My już nic więcej nie możemy zrobić - narzeka Radosław Osuch, który reprezentuje interesy zawodnika.
- Darkowi bardzo zależy na przenosinach do Legii, w Amice jest już od siedmiu lat. Wszystko w gestii obu klubów - dodaje Osuch.
Kierownictwu Legii zależy też na sprowadzeniu napastnika, który stanowiłby realną konkurencję dla duetu Saganowski-Włodarczyk. Być może będzie nim Marcin Chmiest, zawodnik GKS Bełchatów.
- Słyszałem o zainteresowaniu Legii moją osobą. Problem w tym, że nikt ze mną się nie kontaktował - komentuje zawodnik.
Tego samego nie może powiedzieć pomocnik KSZO Ostrowiec Marcin Kaczmarek, który kilka razy odbierał już telefon z Warszawy.
- Rozmawiałem z Jackiem Bednarzem, wszystko wyjaśni się na początku stycznia. Wtedy spotkam się z prezesem KSZO. Boję się, żeby ostrowiczanie nie podyktowali za mnie ceny zaporowej - mówi Kaczmarek.
W orbicie zainteresowań Legii znajdują się także dwaj zawodnicy Zagłębia Sosnowiec.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.