Domyślne zdjęcie Legia.Net

W derbach Warszawy zdecydowanie lepsza Legia (wypowiedzi)

Mariusz Ostrowski

Źródło:

06.04.2002 19:04

(akt. 17.01.2019 02:15)

5.4.Warszawa (PAP) - 38. pierwszoligowe piłkarskie derby Warszawy zakończyły się zdecydowanym, zasłużonym zwycięstwem liderów ekstraklasy. Na stadionie przy ul. Łazienkowskiej pewnie zmierzająca po tytuł mistrza Polski Legia pokonała lokalnego rywala - Polonię 3:0. Po meczu powiedzieli - Trener Polonii Werner Liczka: "Po dzisiejszym meczu jestem pewny,
że tytuł zostanie w Warszawie. Polonia zagrała na miarę swoich możliwości. Szczególnie dobrze graliśmy przez pierwsze 30 minut. Legia od początku bardzo dobrze realizowała założenia taktyczne. Moment przełomowy przyszedł ok. 35 minuty spotkania". "Wynik 3:0 nie odpowiada przebiegowi meczu, ale przeciwnik był na pewno lepszy, bardziej aktywny i agresywny. Legii prezentującej taką formę będzie ciężko zagrozić w walce o mistrzostwo Polski. Przyczyn porażki Polonii jest kilka. Na pewno kilku zawodników naszej drużyny nie dorosło jeszcze do takich meczów. Pozostaje także kwestia możliwości podstawowych piłkarzy grających w obu drużynach. Chciałbym podziękować kibicom za stworzenie fantastycznej atmosfery podczas dzisiejszego meczu". Trener Legii Dragomir Okuka: "Oprócz pierwszego kwadransa zagraliśmy bardzo dobrze. Legia była skuteczna i waleczna. Jeżeli będziemy tak grali do końca możemy wygrać ligę. Może 3:0 do za dużo, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo. Dzisiaj pomógł nam doping kibiców, świetna atmosfera, które zwiększyły motywację piłkarzy. Poza tym, kiedy zespół ma zaufanie do boiska, to jego gra też na tym zyskuje. Myślę, że groźniejsze mogły być w naszym wykonaniu stałe fragmenty gry. Kiedy się wygrywa mecz nie mówi się o brakach taktycznych. Wywalczone trzy punkty są dla nas bardzo ważne. Jednak sprawa tytułu mistrzowskiego nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Wczoraj dogadaliśmy się z trenerem Liczką. Uzgodniliśmy, że tytuł musi zostać w Warszawie". Sylwester Czereszewski: "Cieszę się, ale bez przesady. Jak po meczu z Amiką Wronki będziemy mieli cztery punkty przewagi nad najgroźniejszymi rywalami to będzie dobrze. Moja bramka otworzyła mecz i ustawiła grę". Tomasz Kiełbowicz: "Walczyliśmy od samego początku. Najpierw nie bardzo nam wychodziło. Mam nadzieję, że dzisiejsze zwycięstwo jest krokiem do mistrzostwa, ale pozostało jeszcze pięć kolejek i obiecuję, że nie odpuścimy żadnego meczu". Stanko Svitlica: "Cieszę się bardzo ze zdobytej bramki. Może rzeczywiście nie trafiłem w piłkę zbyt czysto, ale najważniejsze, że znalazła ona drogę do siatki. Sam mecz oceniam bardzo wysoko, atmosfera na trybunach była po prostu super. Dla takich kibiców warto grać". Na pytanie czy Legia zostanie mistrzem Polski jugosłowiański piłkarz odparł: "Do końca rozgrywek zostało jeszcze pięć meczów. Mam nadzieję, że nic się już nie zmieni i Legia będzie najlepszym polskim zespołem w tym sezonie". Tomasz Sokołowski: "Nie nastawialiśmy się szczególnie na to spotkanie. Do końca sezonu jest jeszcze pięć kolejek i każdy mecz jest bardzo ważny. Udało nam się dziś stworzyć fantastyczne widowisko w obecności 11 tysięcy kibiców. W wypadku remisu każdy następny mecz byłby bardzo +gorący+. Dzięki temu zwycięstwu mamy na razie 7 punktów przewagi nad Amiką. Jesteśmy coraz bliżej mistrzostwa. Zagrałem jedno z lepszych spotkań w sezonie, chociaż uważam, że także występ z Wisłą nie był zły". Jacek Zieliński: "Polonia zagrała dzisiaj bardzo odważnie, chyba zbyt odważnie. Odkryli się i stracili trzy gole. Wynik sam mówi za siebie. Ale nie zdobyliśmy jeszcze mistrzostwa i każdy następny mecz jest dla nas ważny. Dużo rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu w meczu z Amiką". Znacznie mniej od piłkarzy Legii rozmowni byli gracze "Czarnych koszul". Ze spuszczonymi głowami i smutnymi minami chyłkiem przemykali do czekającego na nich autokaru i nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. Profesjonalne podejście zaprezentował Piotr Dziewicki, którzy cierpliwie zgodził się porozmawiać z dziennikarzami. "Nie gramy ostatnio najlepiej - samokrytycznie przyznał Dziewicki. - Nie da się ukryć, że przechodzimy lekki kryzys. Najgorsze jest to, że od kilku meczów nie możemy zdobyć bramki. Nie wychodzą nam również stałe fragmenty gry, które dotąd były naszą mocną stroną. Ale chcę też dodać, że w przebiegu gry nie zasłużyliśmy dziś na tak wysoką porażkę". Na przedmeczową prezentację piłkarze Polonii, występujący w czarnych koszulkach, wyszli ubrani na biało. Na tych podkoszulkach widniał napis "Gramy dla siebie. Gramy za darmo". Był to wyraźny protest przeciwko obecnej sytuacji warszawskiej Polonii. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Polonii Werner Liczka nie chciał tego faktu komentować i powiedział, że będzie odpowiadał tylko na pytania dotyczące sportowej strony derbów Warszawy. (PAP)

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.