W Evertonie poznałem inny świat
07.05.2010 09:28
Udział w zajęciach The Toffees to także dobra wiadomość dla kibiców Legii, bo Mucha doznał kontuzji w meczu z Ruchem Chorzów - skręcił staw skokowy. Przed wyjazdem na Wyspy trenował w klubie, następnie z Evertonem, wolne otrzymał jedynie na czwartek. - Zagram z Wisłą, tym bardziej, że z Evertonu oprócz trenera Chrisa Woodsa zaprosiłem jeszcze dwie osoby. Wszyscy chcą mnie zobaczyć, a więc nie mogę zawieść - dodał.
Nie wszystkim podobało się, że Mucha poleciał na Wyspy tuż przed spotkaniem z Białą Gwiazdą. - Nic na to nie poradzę. Każdy ma prawo do własnego zdania. W rzeczywistości tę wizytę planowałem dwa tygodnie wcześniej, ale jak pamiętamy, wybuch wulkanu na Islandii sparaliżował linie lotnicze i trzeba było wszystko przesunąć. Innego terminu nie było, a przed mistrzostwami świata chciałem mieć już wszystko załatwione - stwierdził bramkarz warszawskiej Legii.
W Legii wciąż zastanawiają się, kto zastąpi Muchę. Jano zwraca uwagę na ewentualnego kandydata do gry na Łazienkowskiej, swojego kolegę z reprezentacji Słowacji Dusana Kuciaka z rumuńskiego Vaslui. - To tylko taki mój luźny pomysł, gdyby Legia rzeczywiście chciała wydać jakieś pieniądze na bramkarza. Tyle, że on dużo zarabia i sporo trzeba za niego zapłacić. Dlatego nie wydaje mi się, aby zdecydowano się na wydatek rzędu kilkuset tysięcy euro - ocenił Mucha.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.