W środku boiska będzie gęsto
14.03.2008 08:46
Legia ma w końcu przełamać niemoc i zagrać tak, jak w większości jesiennych spotkań. Zagłębie, po bardzo dobrym starcie, udowodnić, że nie było to dziełem przypadku. Jednego można być pewnym - drużyny, choć ich siłą jest ofensywa - nie rzucą się na siebie. Zagrają podobnie, jednym napastnikiem, zagęszczając środek pola. A to oznacza, że w strefie pomocy będzie ze sobą rywalizować aż dziesięciu graczy. A oba zespoły mają kim straszyć.
W szeregach gości wiosną w bardzo dobrej jest ligowy weteran Dariusz Jackiewicz, a Michał Goliński ostatnio regularnie dostaje powołania do reprezentacji. Najważniejszym wierzchołkiem "lubińskiego trójkąta" jest jednak Maciej Iwański, który ma najmniej zadań obronnych. Na bokach dynamiczni Szymon Pawłowski i Robert Kolendowicz, choć ten drugi na naciągnięty mięsień i nie jest jeszcze przesądzone, czy wystąpi.
W coraz lepszej formie są skrzydłowi legionistów Miroslav Radović i Edson (obaj zaliczyli po asyście), co pokazali we wtorkowym spotkaniu z reprezentacją Polski. - Edson rzeczywiście zagrał dobry mecz. Miro jeszcze nie to, co potrafi - mówi Jan Urban. Aleksandar Vuković to jedyny prawdziwy wojownik w drużynie. - Mamy mało takich piłkarzy, ale jeśli już tak jest, to bądźmy agresywni, krótko kryjmy. To nie wymaga zderzanie się, wchodzenia wślizgami - dodaje trener.
Piotr Giza i Roger mają kreować grę, ale nie zostaną ustawieni tak ofensywnie jak zawsze. Ponieważ przynajmniej na początku Legi chce poczekać na to co pokaże rywal.
W porównaniu z meczem w Sosnowcu w składzie Legii zajdą kosmetyczne zmiany. Do jedenastki powróci Jakub Rzeźniczak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.