News: Łukasz Moneta wypożyczony do Zagłębia Lubin

Waldemar Fornalik o Łukaszu Monecie

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

06.09.2017 08:43

(akt. 05.01.2019 10:20)

Podstawowy piłkarz podczas młodzieżowego Euro, Łukasz Moneta, w Legii nie łapie się do kadry meczowej pierwszego zespołu. Nic nie wskazuje, żeby miały się skończyć jego problemy.

Sam piłkarz z pewnością nie tak wyobrażał sobie powrót do Warszawy. Młody zawodnik wystąpił tylko w meczach z Mariehamn (3:0 i 6:0) i w spotkaniu Pucharu Polski z Wisłą Puławy (4:1). W ekstraklasie ani razu nie wszedł na boisko, mało tego, tylko dwukrotnie znalazł się na ławce. A przecież mowa o piłkarzu, który wystąpił w dwóch meczach w podstawowym składzie młodzieżowej reprezentacji Polski na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, strzelił gola Szwecji i był jednym z nielicznych jasnych punktów w zespole, który mocno zawiódł.


- Nie jestem zaskoczony, że Łukasz nie gra w Legii. Jest ambitnym zawodnikiem, ale zespół z Łazienkowskiej to dla niego za wysokie progi – mówi dla "Przeglądu Sportowego" Waldemar Fornalik, były trener piłkarza w Ruchu Chorzów.


- Łukasz ma dużo braków, nad którymi powinien pracować. Na dodatek moje uwagi do niego nie docierają. Oczywiście rozwijał się i trafi ł do młodzieżówki. Uważam, że powinien jeszcze rok zostać w klubie porównywalnej klasy do Ruchu. Poza tym też kiedyś byłem młody, strzelałem gole, wydawało mi się, ze jestem najlepszym piłkarzem. A tak nie było. I to samo dotyczy Łukasza. Do tego w Legii jest przymierzany do obrony.  Moim zdaniem lepiej gra w pomocy – dodaje Fornalik. Legionista też woli występować w drugiej linii. Na razie nie ma dla niego miejsca ani ofensywie, ani w defensywie.

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.