Waleri Kazaiszwili zagrał w reprezentacji Gruzji
24.03.2017 20:06
Skrzydłowy Legii zaczął mecz od wystraszenia pressingiem samego Aleksandara Kolarova z Manchesteru City zmuszając serbskiego obrońcę do popełnienia katastrofalnego błędu, po którym padł gol dla Gruzji. Potem po indywidualnej akcji oddał dobry strzał, który wybronił jednak Vladimir Stojković, wreszcie pod koniec pierwszej połowy zmarnował stuprocentową okazję na podwyższenie wyniku w sytuacji dwa na jeden z bramkarzem Serbii, kiedy zamiast podać lepiej ustawionemu partnerowi lub po prostu strzelić gola, "Vako" nie trafił w bramkę. Po przerwie był mało widoczny, oddał jeden niecelny strzał i został zmieniony w końcówce spotkania. Gruzja przegrała ostatecznie z Serbią 1:3 (1:1) i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w swojej grupie z zaledwie dwoma punktami.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.