Wciaż nie wiadomo gdzie odbędzie się Superpuchar Polski
23.06.2011 12:58
Na miesiąc przed planowanym spotkaniem o Superpuchar Polski działacze Ekstraklasy SA uspokajają. - Myślę, że niedługo ogłosimy, gdzie odbędzie się mecz pomiędzy Wisła i Legią - twierdzi rzecznik spółki Adrian Skubis, który dodał, że pod uwagę branych jest nawet dziesięć stadionów.
Rzecznik nie ujawnia, o jakie obiekty chodzi. Tymczasem znalezienie odpowiedniego stadionu nie będzie wcale proste. Tym bardziej, że po wydarzeniach z finału Pucharu Polski w Bydgoszczy, gdy dali o sobie znać kibice Legii i Lecha Poznań, wszyscy kilka razy zastanowią się, czy wziąć na siebie ciężar organizacji meczu. Między innymi z tego powodu z goszczenia drużyn walczących o trofeum zrezygnowała Ostróda, ryzyka nie chce podjąć znowu Bydgoszcz, a kilka innych miast też woli się nie wychylać. Może gdyby o Superpuchar grały zespoły, których kibice się lubią, to chętni do organizacji spotkania, by się znaleźli, ale fani Legii i Wisły miłością do siebie nie pałają.
Raczej niemożliwe jest też zorganizowanie spotkania o Superpuchar na stadionie jednej z zainteresowanych drużyn. Ekstraklasa SA rozważa podobno jednak taką opcję. Wątpliwe, by udało się do tego pomysłu przekonać władze Legii i Wisły.
W tej sytuacji Ekstraklasa SA może powinna zrezygnować z rozgrywania meczu o Superpuchar 23 lipca i ogłosić, że trofeum trafi do lepszego zespołu w ligowym dwumeczu pomiędzy Legią i Wisłą. W 2004 roku taki manewr, połowicznie, bowiem o losach Superpucharu zadecydował tylko jeden mecz, przeszedł, gdy Lech rywalizował z Wisłą. Po 90 minutach było 2:2 i mecz ligowy się zakończył. Walka o Superpuchar jednak trwała, więc zarządzono rzuty karne, które lepiej strzelali poznaniacy. W ten sposób Superpuchar powędruje do którejś z drużyn, a Ekstraklasa SA uniknie organizacyjnego bałaganu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.