Wciąż nie zapadły żadne decyzje odnośnie III ligi i rezerw Legii

Przypomnijmy, że w III lidze w grupie I rozegrano dziewiętnaście kolejek. Dwie drużyny mają jednak na koncie po osiemnaście spotkań. Tym jednym zaległym meczem jest spotkanie lidera z wiceliderem czyli Sokoła Ostróda z Legią II Warszawa. Starcie zostało przełożone na prośbę Sokoła ze względu na zły stan boiska. Zespół z Ostródy ma punkt przewagi nad warszawiakami.

Marek Łukiewski, prezes WMZPN-u, który organizuje rozgrywki, zapowiedział, że najrealniejszą opcją jest utrzymanie dotychczasowej tabeli. To by oznaczało awans Sokoła. Przedstawiciele Legii wysłali już dwa pisma do lokalnego związku wraz z opinią prawną i chcą walczyć o awans dla rezerw stołecznego klubu.

Wiadomo, że kluby z III ligi miałyby problem ze spełnieniem wszelkich obostrzeń i wymogów sanitarnych związanych z pandemią koronwawirusa, ale sytuacja jest problematyczna. Wirus raczej nie zniknie do momentu wynalezienia szczepionki. Można więc założyć, że jesienią wiele się nie zmieni. Czy kolejny sezon III ligi oraz niższych klas rozgrywkowych miałby się więc nie odbyć? A jeśli jednak w kolejnym sezonie rozgrywki miałyby dojść do skutku, to może lepiej najbliższe miesiące przeznaczyć na grę i wypracowanie pewnych działań i procedur na przyszłość. Pytań jest wiele, koncepcji również, ale wciąż nie poznaliśmy żadnych odpowiedzi. Te być może pojawią się w przyszłym tygodniu – na 7 maja zaplanowane jest posiedzenie związków.

Jedną z wielu koncepcji jest zakończenie rozgrywek i anulowanie wyników 17. kolejki w której miał być rozegrany mecz Sokoła z Legią. Tyle, że wtedy Ursus Warszawa spadłby do strefy spadkowej, a w lidze utrzymałby się Ruch Wysokie Mazowieckie. Wydaje się bardzo niesprawiedliwe, by takie rzeczy rozstrzygały się w taki właśnie sposób. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby rozegranie jednego, zaległego meczu.

Gdyby miało dojść tylko do rozegrania zaległego spotkania z Sokołem w Ostródzie to zawodnicy obu klubów będą musieli przejść testy na obecność koronawirusa w organizmie. Być może takie testy mogłaby nawet sfinansować Legia… By doszło jednak do rozmów na ten temat, najpierw związek musi określić co dalej.