Wciąż szukają w Hiszpanii
05.07.2008 14:53
Roczne wypożyczenie <b>Inakiego Astiza</b> z rezerw Osasuny Pampeluna okazało się na tyle dobrym pomysłem, że działacze Legii szukają wzmocnień głównie w Hiszpanii. Kontrakty ze stołecznym klubem podpisali niedawno <b>Mikel Arrubarrena</b> i <b>Alberto Ortiz Moreno</b>. Legia walczy też o obrońcę Osasuny <b>Josego Izquierdy Martineza</b>, ale Hiszpan prawdopodobnie zostanie w Primera Division. - Po kilku dniach treningów ciężko ocenić tych zawodników, ale nie mam wątpliwości, że „Tito" i „Aro" przydadzą się drużynie. Trzeba po prostu dać im trochę czasu - mówi nam drugi trener Legii <b>Kibu Vicuna</b>.
Asystent Jana Urbana chwali Arrubarrenę za szybkie wkomponowanie się do zespołu. - Już przyzwyczaił się do nowego otoczenia. Załapał kilka polskich zwrotów i na treningach ciężko pracuje - opowiada Vicuna. Sztab szkoleniowy Legii nie ukrywa, że do poszukiwań na rynku hiszpańskim skłonił ich transfer Inakiego Astiza, który po kilku meczach w polskiej lidze wyrósł na czołowego obrońcę ekstraklasy.
Obrońca z Pampeluny nie przecenia jednak swojego pobytu w klubie z Łazienkowskiej. - Poleciłam Legię swoim hiszpańskim kolegom, ale proszę pamiętać , że Jan Urban i Mirosław Trzeciak mają doskonałe rozeznanie na tutejszym rynku - przyznaje Astiz. Były zawodnik Legii przypuszcza, że
stołecznym działaczom nie uda się sfinalizować transferu Josego Izquierdy, z którym Osasuna nie przedłużyła latem kontraktu. - Wiem, że pytają o niego Betis Sewilla i Mallorca. Legii będzie trudno osiągnąć porozumienie z zawodnikiem - twierdzi Astiz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.