Wdowczyk odszedł z Kielc, ale nie do Legii
04.12.2004 22:36
Dariusz Wdowczyk przestał być trenerem drugoligowych piłkarzy Kolportera Korony Kielce - poinformował prezes klubu, Wiesław Tkaczuk. Wdowczyk twierdzi, że nie będzie też szkoleniowcem Legii Warszawa.
"W sobotę zakończyliśmy współpracę z trenerami Dariuszem Wdowczykiem i jego asystentem Andrzejem Woźniakiem. Zgodziliśmy się na podpisanie wypowiedzeń umów o pracę, które wcześniej obaj złożyli" - powiedział Tkaczuk.
Prezes drugoligowej Korony dodał, że wspólnie z szefem Kolportera - Krzysztofem Klickim zdecydowali zrezygnować z domagania się od Wdowczyka 250 tysięcy złotych ekwiwalentu za wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. "Postanowiliśmy nie utrudniać im dalszych ruchów, jeśli chcą się realizować gdzieś indziej" - dodał Tkaczuk.
Wiesław Tkaczuk zdementował jednocześnie informacje, jakoby nowym szkoleniowcem Korony został Ryszard Wieczorek, który do niedawna prowadził Odrę Wodzisław Śl. "Prowadzimy zaawansowane rozmowy, ale na razie na stanowisku trenera jest wakat".
Niespełna dwa tygodnie temu były piłkarz reprezentacji Polski twierdził, że podpisanie umowy ze stołeczną drużyną może nastąpić 6 grudnia. Wcześniejsza decyzja szefów kieleckiego zespołu o domaganiu się od Wdowczyka odszkodowania (umowa miała obowiązywać do czerwca 2007 roku) spowodowała, że szefowie ITI, właściciele Legii, zawiesili negocjacje (do Legii ma trafić także Woźniak).
"Negocjacje z Legią zostały definitywnie zakończone. Nie doszliśmy do porozumienia, więc na pewno teraz nie zostanę trenerem Legii. Gdyby kluczowa decyzja Kolportera Korony o rezygnacji z odszkodowania zapadła wczoraj, prawdopodobnie wówczas podpisałbym umowę z Legią" - powiedział Wdowczyk.
Prezes Legii Piotr Zygo nie chciał komentować sprawy ewentualnego zatrudnienia Wdowczyka.
Do końca rundy funkcję szkoleniowca Legii pełnił Jacek Zieliński, któremu w pracy pomagali Krzysztof Gawara i Lucjan Brychczy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.