Domyślne zdjęcie Legia.Net

Werdykt mistrzów: złoto dla GKS!

Redakcja

Źródło: Życie Warszawy

22.05.2007 06:41

(akt. 23.12.2018 04:32)

<b>Cezary Kucharski</b>, mistrz Polski z Legią Warszawa (2002 i 2006) - Mistrzem Polski zostanie BOT GKS Bełchatów. Po pierwsze podopieczni Oresta Lenczyka mają dwa punkty przewagi (a właściwie trzy, bo mają też lepszy stosunek bezpośrednich meczów z Zagłębiem), a zostały już tylko dwie kolejki. Po drugie - BOT ma łatwiejszy terminarz od Zagłębia.
Sylwester Czereszewski, mistrz Polski z Legią Warszawa (2002) - Tytuł zdobędzie BOT. Mistrzostwo tej drużynie się po prostu należy, bo ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z Zagłębiem. Zespołowi z Lubina nie daję żadnych szans na zdobycie tytułu choćby z jednego powodu - nie wyobrażam sobie, by podopieczni Czesława Michniewicza mogli w ostatniej kolejce wygrać z Legią przy Łazienkowskiej. Jerzy Podbrożny, mistrz Polski z Lechem Poznań (1992) i z Legią (1995) - Myślę, że BOT GKS utrzyma przewagę do końca. Dwa, a właściwie trzy punkty to duża zaliczka, jeśli weźmiemy pod uwagę, że do zakończenia rozgrywek pozostały dwie kolejki. Co prawda lider ma trudny terminarz, ale Zagłębie jeszcze trudniejszy. Przecież w ostatniej kolejce ekipa z Lubina jedzie do Warszawy, a tam o zwycięstwo nigdy nie jest łatwo. Leszek Pisz, mistrz Polski z Legią Warszawa (1993, 1994 i 1995) - W rywalizacji tych dwóch drużyn dopinguję GKS BOT Bełchatów. Nie wynika to jednak z mojej sympatii do tego klubu, lecz do osoby trenera Oresta Lenczyka. Podczas przygody z piłką miałem przyjemność pracować pod jego okiem. To bardzo miły człowiek i świetny fachowiec. Życzę mu, by zdobył tytuł, bo w pełni na niego zasługuje. Tomasz Wieszczycki, mistrz Polski z ŁKS Łódź (1998) i z Polonią Warszawa (2000) - Tytuł mistrzowski należy się BOT GKS Bełchatów. Podopieczni Oresta Lenczyka grają lepiej w przekroju całego sezonu. Wygrali w lidze z wszystkimi najmocniejszymi drużynami - Legią, Zagłębiem, Wisłą i Koroną. Nie wyobrażam sobie, by ten zespół nagle, na samym finiszu rozgrywek, stracił tytuł mistrzowski. Maciej Szczęsny, mistrz Polski z Legią (1994 i 1995), Widzewem (1997), Wisłą (1999) i Polonią (2000) - To dość dziwne, że sprawa mistrzostwa rozstrzyga się między dwoma klubami, które w ostatniej kolejce zanotowały takie wpadki. Dla mnie to nawet skandal. Bełchatów bardziej zasługuje na wygranie ligi, bo grał najrówniej i chyba też najładniej dla oka. A Lubin? Raczej nie daję mu już większych szans.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.