Westdeutsche Landesbank zainwestuje w Legię?

Do końca marca prezydent Warszawy Lech Kaczyński zdecyduje, czy miasto jest zainteresowane modernizacją stadionu Legii - informuje Gazeta Wyborcza. Koszt inwestycji wynosi około 40 mln. euro., a początkowo pieniądze wyłożyć miałby pewien bank. - To renomowany bank, nie po raz pierwszy finansujący tego rodzaju budowę - tłumaczy Andrzej Zarajczyk, prezes Pol-Motu, głównego udziałowca Legii SSA. - Wcale nie jest powiedziane, że właśnie z tym bankiem podejmiemy współpracę. Zainteresowanych jest kilka - zastrzega jednak pan Zarajczyk. Gazeta Wyborcza donosi, że tym bankiem mógłby być, mający przedstawicielstwo w Warszawie, Westdeutsche Landesbank. - Zobowiązaliśmy się do zachowania nazwy banku w tajemnicy. Nie potwierdzam więc ani nie zaprzeczam - oświadczył prezes Pol-Motu. - Kwestię, czy jesteśmy w jakikolwiek sposób zainteresowani współpracą z Legią, pozostawiamy bez komentarza. Mogę tylko powiedzieć, że chętnie finansujemy przebudowę obiektów sportowych na świecie. Braliśmy finansowy udział w przebudowie stadionu Wembley - oznajmiła Anna Werbowa, rzecznik prasowy Westdeutsche Landesbank (jeden z największych banków w Niemczech, mający przedstawicielstwa w ok. 40 krajach, na polskim rynku obecny od ośmiu lat). Wiadomo, że dla potencjalnych inwestorów ważne jest co będę mogli wybudować na terenie przy Łazienkowskiej prócz stdionu. Na wczorajszym spotkaniu jednako tym nie dyskutowano. - W rozmowach z prezydentem ograniczyliśmy się do podjęcia sprawy budowy stadionu. Co miasto zrobi z należącym do niego terenem wokół obiektu będzie zależało wyłącznie od jego decyzji - wyjaśnił Gazecie Wyborczej prezes Tylnik. - Natomiast co do firm, które miałyby budować obiekt. Gdyby chciały reklamować się na stadionie, to oczywiście w taki sposób będą finansowały drużynę. Ale to nie jest warunek, to byłoby nielogiczne. W odpowiednim momencie ogłosimy natomiast przetarg i wygra ten, kto da więcej. Warunkiem podjęcia prac jest oczywiście zawiązanie spółki - zakończył prezes.