Wieczorek: Chcemy narzucić swój własny styl
19.04.2007 01:43
Piłkarze Korony Kielce w spokoju przygotowują się do jutrzejszego meczu z Legią Warszawa. Trener <b>Ryszard Wieczorek</b> ma do dyspozycji coraz większe grono zdrowych zawodników. - Życzyłbym sobie jak najwięcej takich kłopotów bogactwa - komentuje sytuację w swojej drużynie szkoleniowiec „złocisto-krwistych”. Do składu kieleckiego zespołu wracają <b>Hernani Jose da Rosa</b>, <b>Marek Szyndrowski</b> oraz <b>Robert Bednarek</b>. To zwiększa trenerowi pole manewru w linii defensywnej ekipy gości.
Dziś opiekun „złocisto-krwistych” podejmie ostateczną decyzję, którzy piłkarze znajdą się w „18” na mecz z Legią. - Muszę to jeszcze przemyśleć - podkreśla szkoleniowiec. Z pewnością w gronie zawodników, którzy pojadą do Warszawy, zabraknie kontuzjowanych Sławomira Rutki, Przemysława Cichonia, a także Veselina Djokovicia.
- Piłkarze z Łazienkowskiej złapali ostatnio wiatru w żagle. Są na fali – zauważa przed jutrzejszym meczem trener Wieczorek. – My jednak nie jedziemy się tam bronić. Zresztą nie umiemy tego robić. Chcemy narzucić swój własny styl i to rywal musi się do nas dostosować, nie odwrotnie - przekonuje szkoleniowiec.
Dziś kielczanie trenować będą o godzinie 12:00 na starym stadionie przy ulicy Szczepaniaka. Z kolei już o 14:00 wyruszą w podróż do Warszawy. – Zaraz po treningu kąpiemy się, przebieramy i wskakujemy do autokaru. Następnego dnia, prawdopodobnie o godzinie 11:00, przeprowadzimy rozruch – informuje kierownik drużyny, Paweł Wolicki.
W zespole Korony panują bojowe nastroje. - To będzie bardzo trudne spotkanie, bo o wszystko dla obu drużyn. Sam nigdy z Legią nie grałem, ale oglądałem w telewizji mecze w Warszawie. Ciężko gra się na tym stadionie. Najważniejsze, żebyśmy zagrali konsekwentnie, nie dali się ponieść emocjom. Jeśli wygramy, Legia już na pewno nas nie dogoni. Jedziemy zdobyć Łazienkowską! - zapowiada zawodnik kieleckiego klubu, Michał Trzeciakiewicz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.