Wieczorny trening Legii
23.06.2011 20:36
Z uwagi na spotkanie juniorów młodszych, trening pierwotnie zaplanowany na 18:30, rozpoczął się z małym opóznieniem. Było ono oczywiście uzasadnione, bowiem starsi zawodnicy bacznie przyglądali się poczynaniom swoich następców, a ich zwycięstwo sprawiło naszym ulubieńcom sporo radości.
Na początku zajęć zawodnicy "oswajali" się z piłkami - żonglowali i wykonywali krótkie przebieżki z futbolówką przy nodze, pokonując przy tym różne przeszkody. Potem przeszli do gry w "dziada" i wewnętrznego meczu. Bramkarze, pomiędzy kolejnymi strzałami Krzysztofa Dowhania, ćwiczyli koordynacje ruchową. - Przewrót i obrona, przewrót i obrona - pokrzykiwał trener bramkarzy. Warto zwrócić uwagę, że w zajęciach udział wziął Konrad Jałocha, występujący na co dzień w Młodej Ekstraklasie. Starał się jak mógł aby nie było widac różnicy między nim, a Marijanem Antoloviciem i Wojciechem Skabą.
Mniej więcej w połowie treningu, doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. W ferworze walki, podczas wewnętrznej gierki, bliskie spotkanie ze słupkiem zaliczył Rafał Wolski. Na początku wydawało się, że potrzebna będzie interwnecja lekarza. - Stasiu, Stasiu! - krzyczeli trenerzy w kierunku doktora Machowskiego. Był to jednak fałszywy alarm, "Wolak" wstał o własnych siłach i po chwili odpoczynku wrócił do treningu. W grze wewnętrznej brakowało Takesure Chinyamy, który po pierwszej części zajęć zszedł do szatni.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.