Wiekowa Legia trenera Białasa
28.04.2010 08:19
W 20 ligowych spotkaniach, w których zespół prowadził Urban, Jan Mucha puścił dziewięć bramek (0,55 na mecz). Dziewięć z nich Legia zakończyła z "czystym" kontem, tylko Jagiellonii i Koronie udało się strzelić więcej niż jednego gola. Białas prowadził Legię w sześciu meczach ligowych - w czterech pierwszych straciła pięć goli i średnia wzrosła dwukrotnie. Bohaterem dwóch następnych był Mucha i cały blok defensywny, dlatego średnia goli traconych przez zespół Białasa znowu spadła poniżej jednego (do 0,83). Piast i Korona miały wiele okazji do strzelenia bramki. Mucha jednak bronił perfekcyjnie, choćby w sytuacjach sam na sam, z Jagiellonią obronił rzut karny.
Gole strzelane
Zmieniły się proporcje goli strzelanych. Drużyna Urbana miała z tym problem - 24 gole w 20 spotkaniach to ledwie 1,2 na mecz. Jak na zespół bijący się o mistrzostwo bilans był bardzo kiepski. Po 20 kolejkach Wisła miała 31 bramek, Lech - 34. U Białasa skuteczność jest wyższa (1,66 gola). W sześciu spotkaniach tylko w Poznaniu Legia nie zdobyła bramki, w pięciu pozostałych - dziesięć.
Stałe fragmenty
Ogromne znaczenie mają teraz stałe fragmenty - to kolejna różnica. Legia Białasa aż sześć z dziesięciu bramek zdobyła po wolnych lub rożnych. Maciej Iwański i Tomasz Kiełbowicz trafiali bezpośrednio z wolnych, cztery kolejne bramki padły po rożnych. Legia Urbana tylko cztery z 20 trafień zaliczyła po stałych fragmentach (dwa wolne, karny i rożny w 1. kolejce). - Na treningach ćwiczymy stałe fragmenty - mówi Białas. Podczas meczów zawodnicy ustawiają "pociąg" - czterech, pięciu staje jeden za drugim, kładą sobie ręce na ramionach i tworzą wagoniki, które po dośrodkowaniach Iwańskiego rozrywają się i sieją popłoch w okolicach pola bramkowego. 29-letni pomocnik ostatnio bardzo dobrze kopie ze stojącej piłki.
Wiek
Jedenastu piłkarzy Legii, którzy rozpoczęli mecz z Koroną, miało w sumie 330 lat. Najmłodszy był Miroslav Radović - w styczniu Serb skończył 26 lat. Najstarszy - Marcin Mięciel - w grudniu będzie obchodził 35. urodziny. 19-letni Ariel Borysiuk, 21-letni Maciej Rybus i o trzy lata starszy Jakub Rzeźniczak rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych. U Urbana grali. W jedenastce Białasa po raz trzeci z rzędu znalazło się miejsce dla weteranów: Mięciela, Tomasza Kiełbowicza (34 lata), Wojciecha Szali (34) i Tomasza Jarzębowskiego (32). Za Urbana taka sytuacja była nie do pomyślenia. Jego drużyna była młodsza średnio o cztery lata. Starszym Legii, którzy ostatnio regularnie grali, po sezonie kończą się kontrakty. Białas przyznaje, że zwycięski skład zmienia tylko z konieczności. Po efektownej wygranej z Piastem 3:0 skrytykował piłkarzy za słabą grę w pierwszej połowie. Dwa dni później szukał dla nich usprawiedliwienia, by w Kielcach wymienić najsłabszych: Macieja Rybusa na Jakuba Wawrzyniaka i Sebastiana Szałachowskiego na Radovicia. Pierwsza zmiana przyniosła efekt - Wawrzyniak wrócił z dwutygodniowego wygnania do Młodej Ekstraklasy i w Kielcach strzelił zwycięskiego gola. - Wszystkim całe to zamieszanie wyszło na dobre - podsumował 27-letni piłkarz. Legii na dobre wyszła zmiana trenera, ale na kategoryczne sądy za wcześnie. Na razie widać, czym drużyna Białasa różni się od zespołu Urbana. Wszystko, co najważniejsze, dopiero przed Legią. W sobotę w Chorzowie mecz z czwartym w tabeli Ruchem, po nim na Łazienkowską przyjedzie lider z Krakowa. Następnie derby na Konwiktorskiej i pojedynek z Bełchatowem.
Autor: ROBERT BŁOŃSKI
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.